środa, 10 kwietnia 2019

Dermena na wypadanie włosów wcierka w żelu kontra lotion w sprayu


Wypadanie włosów to dokuczliwy problem, który doskwiera mi od dłuższego czasu. Miałam okazję testować różne specyfiki. Jedne działały lepiej, inne gorzej, a niektóre wcale... Dzisiaj chciałam przedstawić Wam porównanie dwóch preparatów od Dermeny z serii hair care.

Obietnice producenta: 
 
 
Opakowanie: 
 
Żel Dermena zamknięty jest w butelce o pojemności 150 ml, która zakończona jest dzióbkiem umożliwiającym precyzyjną aplikację. Lotion również ma pojemność 150 ml, ale ma formę spreyu. 
 

Konsystencja: 
 
Żel jest… żelowy (jakkolwiek to brzmi ;)). Nie jest wodnisty, dobrze przechodzi przez aplikator. Lotion to płyn, który aplikujemy na skórę przez psiknięcie. 
 

Wygoda użytkowania: 
 
Szybszy w użyciu i wygodniejszy jest lotion, niestety psikanie skalpu nie jest tak precyzyjne jak aplikacja za pomocą wydłużonej końcówki. 
 

Działanie: 
 
Lotion ma znikome działanie, pierwsze, delikatne efekty zauważyłam przy końcu butelki, czyli po ok. 1,5 miesiąca sumiennego stosowania. Przy żelu różnica była widoczna po ok. 3 tygodniach. Efekt jaki zaobserwowałam nie był spektakularny, ale zauważalny. Nie miałam wysypu baby hair, ale traciłam mniej włosów przy myciu i czesaniu. 
 

Obciążanie włosów: 
 
Lotion nie obciąża włosów, ale także nie przedłuża ich świeżości. Żel może delikatnie obciążać włosy, zwłaszcza przy przetłuszczającym się skalpie. Żel nie skleja włosów, aczkolwiek jest lekko wyczuwalny na włosach.
Cena: 
 
Żel 33,40 zł, lotion 39,90 zł 
 

Wydajność: 
 
Lotion jest bardziej wydajny, starczył mi na ok. 2 miesiące stosowania, żel powinien starczyć na ok. 1-1,5 miesiąca.

Skład: 

Składy możecie porównać na zdjęciach: po lewej żel, po prawej lotion
 

W tym pojedynku wygrał żel Dermena do włosów osłabionych, nadmiernie wypadających. Choć sama forma żelu mniej mi odpowiada, to jednak działanie jest najważniejsze. Nie uzyskałam spektakularnych rezultatów, ale produkt pomógł nieco ograniczyć wypadanie włosów. Niestety walka z przerzedzającą czupryną jest trudna i mozolna, dlatego należy pamiętać o systematyczności i uzbroić się w cierpliwość. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Wasze komentarze, staram się na wszystkie odpowiadać na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, jeśli Twój mnie zainteresuje, dodam go do swojej listy czytelniczej :)