czwartek, 30 grudnia 2021

Pachnąca odżywka do włosów Rituals the Ritual of Ayurveda

Lubię, gdy ładny zapach utrzymuje się na włosach po umyciu. Niestety nie każdy szampon czy odżywka są wyczuwalne po wysuszeniu czupryny. Udało mi się, jednak znaleźć produkt, który spełnia moje oczekiwania w tej kwestii. Z tytułu posta możecie domyślić się, że chodzi o odżywkę do włosów Rituals the Ritual of Ayurveda. Marka Rituals ma w swojej ofercie kilka odżywek do włosów i kupując swoją kierowałam się głównie nutami zapachowymi. Opis działania każdej serii jest do siebie bardzo podobny, więc ciężko było mi dokonać wyboru na tej podstawie. 
 


Wybrana przeze mnie czerwona wersja z olejem arganowym ma nadawać włosom połysk i gładkość, ułatwiać ich układanie oraz je nawilżać. Kosmetyk nie zawiera silikonu i parabenów. Produkt znajduje się w tubie z elastycznego plastiku. Za 200 ml kosmetyku trzeba zapłacić ok. 45 zł. Swoją kupiłam na zagranicznej stornie Douglas, natomiast w Polsce, na ten moment dostępna jest tylko odżywka the Ritual of Mehr (to mój ulubiony zapach!). 


Konsystencja jest kremowa, ale nie mocno zbita. Niewielka ilość wystarcza na jednorazową aplikację. Kosmetyk wygładza włosy i wydobywa ich błysk. Przy moich prostych pasmach, zdarza się, że gumka dosłownie zjeżdża mi z kucyka. Nawilża, ale nie zaliczyłabym jej do mocno regenerujących kosmetyków. Po jej użyciu nie ma problemu z rozczesaniem włosów, więc w zasadzie wszystkie obietnice zostały spełnione. W gratisie dostajemy ładny zapach, który unosi się nie tylko pod prysznicem, ale także w ciągu dnia na włosach. 
 
the Ritual of Ayurveda ODŻYWKA


Moim zdaniem jest to fajny produkt do codziennego użytku, który dba o czuprynę. Prawdopodobnie nie sprawdzi się do włosów bardzo zniszczonych i przesuszonych, które wymagają dogłębnej regeneracji, ale od tego mamy przecież maski i oleje. Żałuję, że odżywka nie jest tańsza, bo chętnie sięgałabym po nią częściej. 
 

Znacie ten produkt? Na co zwracacie uwagę przy zakupie odżywek do włosów? 
 
 
 
 

Wpis nie jest sponsorowany, produkt kupiłam samodzielnie. Wpis zawiera link afiliacyjny.

czwartek, 23 grudnia 2021

Świątecznych przygotowań szał

Ciężko mi uwierzyć, że już jutro Wigilia. Tym bardziej, że zostało mi jeszcze całkiem sporo rzeczy do zrobienia. W tym roku po raz pierwszy nie miałam dłuższego wolnego przed Świętami i przyznam, że ciężko jest pogodzić przygotowania z pracą na pełny etat. Na szczęście udało się oddelegować część obowiązków, więc jestem dobrej myśli. Dzisiejszy wpis powstał na raty w przerwach między sprzątaniem, a gotowaniem. Przy typowo domowych czynnościach stawiam na wygodę, dlatego udało się zrobić kilka ujęć na potrzebny tego posta.



Czarno-biały dres, który widzicie na zdjęciu pochodzi z paczki współpracowej z Femme Luxe. Nieraz pisałam Wam, że lubię komplety  dresowe  ze strony femmeluxe.co.uk, dlatego kolejny wylądował w moim koszyku. Zestaw jest bardzo fajnie wykonany. Ma grubszy materiał, więc idealnie sprawdza się na zimowe wieczory. Wizualnie bardzo mi się podoba, ale ma krótką bluzę, która nie do końca mi odpowiada. Chyba w pewnym wieku aspekty praktyczne są ważniejsze niż wizualne ;)


czarny sweter z ażurowymi rękawami

 

W paczce znalazła się dłuższa bluza oraz sweterek z ażurowym wykończeniem przy dekolcie i na rękawach. Na stronie bluza pokazana jest jako sukienka, ale przy moim wzroście i rozmiarze M nadaje się co najwyżej do legginsów. Chętnie ją nosiłam w tym zestawieniu podczas domowego lenistwa świątecznych porządków. Sweter ma luźny splot i oversizowy fason. Jest dosyć krótki i przyznam bez bicia, że nie zauważyłam tego przy zamawianiu. Dużym plusem jest oryginalne wykończenie, które nadaje mu uroku. 


beżowa sukienka femme luxe


Na sam koniec zostawiłam moją ulubioną rzecz. Jest nią beżowa sukienka z dzianiny. Mimo, że zamówiłam rozmiar M okazała się za duża, ale i tak wygląda całkiem ok. Sukienka ma oversizowy krój oraz pasek, którym można podkreślić talię. Moim zdaniem zarówno wersja z paskiem jak i bez niego wygląda w porządku. Materiał jest bardzo przyjemny w dotyku, mięsisty i ciepły. Kusi mnie, żeby zamówić inny kolor w mniejszym rozmiarze. Jeśli nie mieliście okazji przejrzeć asortymentu sklepu to zostawiam Wam kilka przydatnych linków:

 

 Komplety dresowe -> Loungewear sets

Sukienki typu mała czarna -> Little black dresses
 
Sukienki midi -> White midi dresses
 
Jeansy damski -> Ripped jeans for women 
 
 
 
Jak Wam idą przygotowania do Świąt? Wszystko już gotowe?
 
 

 

czwartek, 16 grudnia 2021

Pomysły na świąteczne prezenty – 5 sprawdzonych propozycji

Do Świąt coraz bliżej. Ciężko uwierzyć, ale zostało dokładnie 8 dni do Wigilii. Założę się, że część z Was ciągle nie kupiła prezentów. W tym roku, również ja należę do tej grupy. Na szczęście nie brakuje mi pomysłów i we współpracy z firmą Prezent Marzeń przygotowałam dla Was wpis, w którym dzielę się inspiracjami na uniwersalne i ciekawe prezenty. Przed nami jeszcze kilka dni, także bez paniki.
 


Skórzane akcesoria

Pierwszą z propozycji jest galanteria skórzana, która sprawdzi się w roli upominku zarówno dla pań jak i panów. Elegancki skórzany portfel, rękawiczki czy pasek to przydatne rzeczy, które co jakiś czas się zużywają i trzeba je wymieniać. Widać to zwłaszcza na przykładzie męskiego portfela, który noszony w tylnej kieszeni spodni po jakimś czasie ulega odkształceniu ;)


Kosmetyki

Nie mogło tutaj zabraknąć propozycji kosmetycznych. Pewnie część z Was pomyśli, że to mało oryginalny prezent, ale uwierzcie mi teraz na rynku jest bardzo duży wybór zestawów prezentowych i każdy wyszuka coś odpowiedniego. W perfumerii znajdziecie zestawy produktów z wyższej półki, również sety z perfumami. Nie wiem na jakiej zasadzie to działa, ale czasem zestaw perfumy + balsam do ciała i kosmetyczka wychodzą taniej niż ten sam flakon kupiony osobno.


christmas cookies

Herbata, czekolada, alkohol

W poszukiwaniu prezentów warto pamiętać o delikatesach.  Koniecznie sprawdźcie lokalne firmy, które dają możliwość poznania nowych smaków. Dzięki zeszłorocznemu upominkowi poznałam cudowną herbaciarnię, do której chętnie zaglądam. Plusem takiego prezentu jest możliwość samodzielnego skomponowania paczki, w której mogą znaleźć się słodycze, praliny, alkohol np. piwa z lokalnego browaru, miody czy kawa.


Pachnące świece

Zimą spędzamy sporo czasu w domu. Wieczory są długie i dobrze jest je sobie umilić paląc pachnącą świecą. Jeśli chcecie kogoś zaskoczyć podwójnie możecie wybrać  świecę z biżuterią. Świeczka kryje w sobie bonus w postaci srebrnej błyskotki. Jak dla mnie to połączenie idealne. 
 
 
śweca z biżuterią


Niezapomniane doświadczenia

Zdarza się, że macie wśród bliskich osoby, którym ciężko coś kupić, bo wydaje się, że już wszystko mają. Coraz więcej osób docenia ideę minimalizmu i nie przepada za materialnymi upominkami lub nie lubi zbierać niepotrzebnych rzeczy. Może być też tak, że nie znacie gustu danej osoby. W takim przypadku świetnym rozwiązaniem będzie kupno vouchera na niezapomniane przeżycie. Na stronie Prezent Marzeń macie do wyboru duży katalog atrakcji takich jak sporty ekstremalne np. skok ze spadochronem, bony do spa, lekcje tańca czy pole dane, kursy makijażu itp. W zeszłym roku dostałam bon na sesję zdjęciową z metamorfozą i powiem Wam, że to był jeden z lepszych prezentów.


Koniecznie dajcie znać w komentarzach, czy macie już kupione wszystkie prezenty dla bliskich? 
 
 

niedziela, 12 grudnia 2021

Jak efektywnie zarządzać czasem

Doba ma 24 godziny, a mimo wszystko niekiedy ciężko jest zmieścić w niej ogromną ilość zadań do wykonania. Niektórzy radzą sobie lepiej z zarządzaniem, inni mają wrażenie, że czas dosłownie przecieka im przez palce. Jeśli należysz do tej drugiej grupy osób, przygotowałam dla Ciebie kilka wskazówek, które pomogą Ci lepiej zorganizować czas. Zanim przejdę do konkretów, chciałam tylko zaznaczyć, że nie chodzi o to, żeby pracować ponad siły, ale by sprawnie poradzić sobie z obowiązkami, tak aby mieć czas, także na przyjemności. 
 
 


Kluczem do sukcesu jest planowanie

Niby banalna rada, a jednak bardzo ważna. Warto rozpisać sobie harmonogram dnia oraz dodatkowo długoterminowe zadania np. w ujęciu tygodniowym czy miesięcznym. Dzięki temu wiemy czego się spodziewać oraz jak rozłożyć poszczególne obowiązki. W ten sposób unikniemy nawarstwiających się zadań, które potrafią przytłoczyć. Warto podejść do planowania realistycznie i nie wrzucać sobie zbyt wielu rzeczy na raz. Lepiej skupić się na tym co rzeczywiście jesteśmy w stanie zrobić i systematycznie odhaczać punkty z listy.


Pracowanie pod deadline

W pracy zawodowej często mamy do czynienia z tzw. deadline, czyli datą, do której przykładowo musimy zdać raport. Jeśli nie macie określonego limitu czasowego na wykonanie zadania, warto go sobie samodzielnie ustawić. Nie ma sensu sztucznie przeciągać terminu realizacji i przekładać pracy z dnia na dzień. Lepiej ustawić sobie konkretny limit czasowy i ściśle się go trzymać. Dobrze jest pracować krócej w skupieniu niż ciągle się rozpraszać i wybijać z rytmu. Jeśli dajecie sobie godzinę na skończenie raportu, kontrolujcie czas. Idealnie byłoby przy tym korzystać z tradycyjnego zegarka lub zegara ściennego. Zerkanie na smartfona w celu sprawdzenia godziny stwarza pokusę sprawdzenia powiadomień, IG, fb itd. Jestem pewna, że doskonale wiecie co mam na myśli. W dobie pandemii wiele osób pracuje z domu, dlatego jeśli brakuje wam ładnego i funkcjonalnego zegara, koniecznie przejrzyjcie zegary ścienne ze sklepu Fabryka Form.
 

biurko laptop


Złodzieje czasu

Nie wiem co dla Was jest największą pokusą w trakcie pracy, ale w moim przypadku jest to telefon. Z tego względu wyłączyłam powiadomienia z whatsapp, IG, fb oraz innych aplikacji. Zdarza mi się nawet całkiem wyłączać internet dopóki czegoś nie skończę. Polecam zainstalowanie licznika czasu spędzanego na smartfonie. Instagram ma taką opcję w ustawieniach, więc możecie sobie zobaczyć, ile czasu Wam tam ucieka. Powiem szczerze, że ja byłam przerażona, gdy to sprawdziłam. Mogłoby się wydawać, że nie spędzam dużo czasu na IG, tu 5 min, tam 5 min i pod koniec dnia wychodzi grubo ponad godzina. Teraz mam ustawione powiadomienie i staram się bardziej świadomie korzystać z tego rodzaju aplikacji.


Pamiętaj o przerwach

Praca w skupieniu jest męcząca i dosyć obciążająca, dlatego pamiętaj o przerwach. W moim przypadku dobrze sprawdzają się dłuższe przerwy, wolę mieć ich mniej, ale rzeczywiście dać umysłowi odetchnąć. W trakcie przerwy staram się trochę rozciągnąć lub przejść, jeśli mam taką możliwość. Korzystam z toalety, sprawdzam telefon i przynoszę sobie kawę, ewentualnie przekąski, żeby nie musieć odrywać się od komputera, gdy zgłodnieję lub zachce mi się kawy. 


planer kalendarz

 
Skończone lepsze niż perfekcyjne

Zawsze staram się dać z siebie 100% i przez długi czas dążenie do perfekcji mnie blokowało. Ciągle wydawało mi się, że coś można zrobić lepiej i pewnie rzeczywiście coś w tym jest, ale prawda jest taka, że praca wykonana jest lepsza od tej wiecznie nieskończonej. Opublikowany wpis na blogu jest lepszy od tego, który już 3ci tydzień zalega w wersjach roboczych. Nie zachęcam Was do robienia rzeczy ‘po łebkach’, ale raczej do nabrania odrobiny dystansu i zdania sobie sprawy, z tego, że dążenie do perfekcji czasem ogranicza.


Priorytety, odpuszczanie i nagrody

Może zdarzyć się, że Wasz grafik jest przeładowany i mimo najlepszych chęci nie jesteście w stanie wszystkiego zmieścić w harmonogramie. Polecam ustalenie priorytetów, na których skupiamy się w pierwszej kolejności. Życie jest życiem, a my jesteśmy tylko ludźmi i niestety czasem jest tak, że z czegoś trzeba zrezygnować. Odpuszczanie jest trudne, zwłaszcza na początku, ale gdy przekonacie się, że świat się nie zawalił, będzie coraz łatwiej z każdym kolejnym razem. Polecam sprawić sobie małą przyjemność w formie nagrody za zakończenie projektu. Dla mnie samo wykonanie zadania jest mega satysfakcjonujące, ale mimo to od czasu do czasu mała niespodzianka nie zaszkodzi. Dzięki takim małym gestom łatwiej utrzymać mi motywację.



Wpis powstał we współpracy z Fabryką Form.



Macie czasem wrażenie, że czas ucieka Wam przez palce?


poniedziałek, 29 listopada 2021

Uzupełniam szafę na zimę

W ostatnim wpisie pokazywałam Wam moje zakupy kosmetyczne. Przy okazji Black Friday chciałam uzupełnić szafę o kilka cieplejszych rzeczy na zimę. Zrobiłam spore zamówienie online, niestety wszystkie rzeczy okazały się za duże. Część ubrań zamówiłam drugi raz w mniejszym rozmiarze, ale sporo z tych, które mi się podobały zdążyło się już wyprzedać. Na pocieszenie została mi paczka ze współpracy z femmeluxe.co.uk.
 
Femme Luxe zielony sweter

Robi się coraz chłodniej, w wielu miejscach spadł już pierwszy śnieg. Nie mogło, więc obyć się bez sweterka. Zamówiłam dłuższy model z rozcięciami na bokach, ale wolę go nosić podwiniętego. Na uwagę na pewno zasługuje jego oryginalny kolor, który jest ciężki do uchwycenia na zdjęciu. W rzeczywistości jest bardziej jaskrawy, intensywny. Właśnie czegoś takiego brakowało w mojej szafie. 
 
longwear femme luxe


Jeśli śledzicie mojego bloga, to na pewno wiecie, że bardzo lubię dresy Femme. Tym razem zamówiłam 3 komplety, z czego jeden to typowy dres. Dwa pozostałe to casualowe zestawy, idealne na relaks na kanapie. Beżowy komplet składa się ze sweterka z dekoltem w łódkę oraz spodni z kieszeniami. Trzy częściowy zestaw (top, kardigan i spodnie) urzekł mnie swoim kolorem. Set dobrze prezentuje się w całości, ale poszczególne elementy można nosić osobno. U mnie fajnie sprawdza się sweterek założony do jeansów. 
 
femme luxe brązowy dres

Ostatnią rzeczą z zamówienia jest klasyczny dres z rozpinaną bluzą. Mam już taki komplet w innym kolorze i bardzo go lubię. Dres jest grubszy, ma lekkie ocieplenie w środku, dlatego nie rozstaję się z nim podczas weekendów spędzonych w domu. Więcej dresów i domowych zestawów znajdziecie tutaj -> Women’s loungewear sets. Na koniec przypomnę, że Femme Luxe to nie tylko dresy, więcej inspiracji znajdziecie w linkach poniżej:





Udało się Wam kupić coś ciekawego na Black Friday? 
 
 
 

wtorek, 23 listopada 2021

Black Friday Week – moje zakupy

W tym roku Black Friday przypada na 26 listopada, ale wiele sklepów rozciągnęło promocje na cały tydzień, a nawet dwa tygodnie. Przyznam szczerze, że trochę zgłupiałam w gąszczu okazji i wydawało mi się, że czarny piątek jest już za nami. Dzisiaj pokażę Wam moje zakupy kosmetyczne z ostatnich dni. 
 

 

Większa cześć nowości pochodzi z Yves Rocher. Skorzystałam z zakładki ‘sale’ i uzupełniłam zapas żeli pod prysznic. Kupiłam limitkę z kiwi oraz owocowy żel z czarną porzeczką i cytrusami. Do zamówienia dorzuciłam zestaw upominkowy ze świątecznej serii o zapachu jeżyny.  
 
 
Yves rocher edycja świąteczna
Yves rocher słodka jeżyna krem

 
Słodka jeżyna to dla mnie strzał w dziesiątkę. Podoba mi się zarówno design opakowań jak i sam zapach produktów. Jeśli szukacie prezentów dla bliskich, to warto zerknąć na tegoroczne zestawy świąteczne Yves Rocher. Mnie szczególnie kusi linia o zapachu pomarańczy w czekoladzie. W gratisie do zamówienia dostałam żel pod prysznic i krem do rąk z arganem
 
Yves Rocher krem do rąk

Moja maska do włosów dobiła dna, więc postanowiłam się rozpieścić odżywką Rituals The Ritual of Ayurveda. Mam nadzieję, że będę z niej zadowolona, bo do tanich nie należy. Nie mam problemu z kupnem drożnych kosmetyków do pielęgnacji twarzy, ale do tej pory kupowałam głównie kosmetyki drogeryjne do włosów. Ciekawa jestem, czy zauważę różnicę. Na razie mogę Wam powiedzieć, że odżywka ma nieziemski zapach. 
 
Solny peeling do ciała

Kupiłam dwa peelingi do ciała. Zdzierak Rituals skończył się w tempie ekspresowym, więc musiałam poszukać zastępstwa. Na zdjęciu widzicie peeling cukrowy organic shop z mango oraz peeling solny o tajemniczej nazwie You make my heart melt z Douglas. 
 
krem do depilacji eveline

W drogerii internetowej Notino zamówiłam krem do depilacji Eveline i klika drobiazgów, które nie załapały się do zdjęcia. Zaopatrzyłam się też w kolejne opakowanie ulubionego kremu myjącego The Ritual of Namaste Velvety Smooth Cleansing Foam. Już wspominałam Wam o piance i toniku z tej serii, ale myślę, że krem myjący jest na tyle fajny, że zasługuje na oddzielny wpis.

Nie mogło się obyć bez zakupów ubraniowych, ale te pokaże Wam w osobnym wpisie. Oczywiście pod warunkiem, że coś będzie na mnie pasować. Zakupy online to wygoda, dlatego we wpisie znajdziecie linki afiliacyjne do sklepów internetowych, ale też ryzyko. Nie zawsze ubrania, które prezentują się świetnie na stronie spełniają moje oczekiwania pod względem jakości lub po prostu źle na mnie leżą. Nie będę się rozpisywać co do rozmiarówki, bo już kilka razy nie trafiłam z rozmiarem. Mam nadzieję, że tym razem dopisze mi szczęście.
 

Planujecie zakupy z okazji Black Friday?
 
 

wtorek, 16 listopada 2021

Zestaw prezentowy Rituals – The Ritual of Karma


 
Święta coraz bliżej, co prawda mamy połowę listopada, ale wiem, że wśród Was jest sporo osób, które już powoli myślą o prezentach. Przyznam szczerze, że nie lubię zostawiać takich rzeczy na ostatnią chwilę. Sporo się u mnie dzieje, a w zabieganym życiu, planowanie to podstawa.

Dzisiaj chciałam pokazać Wam jeden z zestawów prezentowych Rituals. Marka ma w swojej ofercie różne zestawy upominkowe, te większe znajdują się w eleganckich pudełkach z bilecikiem, więc nie potrzebujemy dodatkowego opakowania. Zestaw, który widzicie na zdjęciu pochodzi z Douglas i kosztuje ok. 200 zł. Niebieska linia nosi nazwę The Ritual of Karma i kryje w sobie świeże nuty zapachowe z białą herbatą

Zestaw prezentowy Rituals niebieski

O piankach Rituals mogliście już wcześniej przeczytać na moim blogu. Produkty mają ładne, intensywne zapachy, które długo utrzymują się na skórze i w łazience. Pianki w wersji mini szybko się kończą, ale te pełnowymiarowe wypadają znacznie lepiej pod względem wydajności. Po naciśnięciu dozownika żel zmienia się w puszystą pianę. Miałam kilka wersji tych pianek i zauważyłam, że pompki różnie działają. Niektóre dosyć ciężko się naciska, inne wręcz ‘strzelają’ produktem przy lekkim naciśnięciu. Nie wiem, czy jest na to reguła. Jeśli macie jakieś doświadczania w tej kwestii to dajcie znać w komentarzu. 

Peeling the Ritual of Karma

Na uwagę zasługują peelingi Rituals. Mają ciekawą konsystencję, olejową fazę i cudowne zapachy. Zdarzało się, że używałam peelingu, a potem myłam się żelem pod prysznic, a zapach peelingu i tak zostawał na skórze. Gdyby nie wysoka cena, to używałabym ich cały czas. Fajnie wygładzają skórę i przyjemnie się ich używa. 

Mgiełka do ciała Rituals

W moim zestawie znalazła się mgiełka do ciała i włosów oraz masło do ciała. Myślę, że zestawy z zapachami wychodzą korzystanie, ponieważ mgiełka podnosi wartość zestawu. Oddzielnie kosztuje około 80 zł. Zapach nie ulatnia się szybko, jak to często bywa w przypadku mgiełek, ale nie jest przy tym nachalny czy przytłaczający. Szklany flakon wygląda elegancko, jest masywny, ładnie prezentuje się na toaletce.
 
krem do ciała Rituals


Krem do ciała ma treściwą konsystencję i potrzebuje chwili, żeby się wchłonąć. Nie jest tłusty, ale bogata formuła zostawia lekko wyczuwalną warstwę. Świetnie sprawdza się do wysuszonej skóry i na chłodniejsze dni, gdy ciało potrzebuje szczególnej uwagi i nawilżenia. 

Obecnie na stronie Douglas nie widzę tego zestawu w wersji niebieskiej, natomiast lada moment ma się pojawić identyczny zestaw w kolorze pomarańczowym w cenie 205 zł. Pomarańczowa seria czyli The Ritual of Mehr, to moja ulubiona, więc mogę ją Wam polecić. Poniżej wklejam Wam też linki afiliacyjne do innych zestawów, w różnych przedziałach cenowych.
 


Znacie zestawy upominkowe Rituals? 
Ucieszylibyście się z takiego prezentu?
 
 

środa, 10 listopada 2021

Kalendarz adwentowy parfumdreams 2021 – zawartość




Wybór kalendarza adwentowego na rok 2021 nie był łatwy. Marzyłam o kalendarzu, który zawierałby kolorówkę i pielęgnację, najlepiej z kosmetykami droższych marek. Nie chciałam też wydawać więcej niż 300zł, co ograniczyło mój wybór. Przed zakupem sprawdziłam zawartość różnych kalendarzy. Bardziej zależało mi na dobrze wydanych pieniądzach niż na niespodziance. Nie chciałam skończyć z garścią niepotrzebnych pierdółek typu pilniczki, naklejki na paznokcie, czy kolejną czarną kredką. Kalendarz, który widzicie na zdjęciach kosztował ok. 245 zł i jest dostępny na stronie perfumdreams.pl
 
perfum dreams avent calendar 2021

W dzisiejszym wpisie podzielę się moimi wrażeniami i pokażę jego zawartość. Być może ciągle szukacie ciekawego kalendarza, a mam wrażenie, że brakuje wpisów z przeglądem zawartości. Wizualnie kalendarz prezentuje się ładnie. Jest duży i dosyć ciężki. Minusem są okienka, mimo że dobrze się je otwiera, to opakowania nie można wykorzystać ponownie. W tej kwestii, jestem zwolennikiem pudełeczek. 

kalendarze adwentowy perfumdreams 2021

W pierwszych pięciu okienkach znalazłam aż 6 produktów. Miłą niespodzianką jest to, że niektóre przegródki zawierają więcej, niż jeden produkt.

Dr. Dennis Gross Alpha Beta Universal Daily Peel 
(peeling w saszetkach na 3 aplikacje)

Moroccanoil Moroccanoil Treatment 10 ml 
(olejek do włosów)

Filorga Age-Purify Intensive Double Correction Serum 7 ml  
(serum do twarzy)

Rituals Ayurveda Shower Oil 10 ml 
(żel pod prysznic)

Elizabeth Arden Retinol Ceramide Capsules Line Erasing Night Serum 
(serum w kapsułkach 7 szt)

Hej Organic Clean Beauty Balance Mask 15 ml 
(maseczka do twarzy) 

kalendarz adwentowy do 250 zł

Kolejne okienka kryły:

Weleda Prickly Pear Refreshing Moisturising Spray 100 ml
(tonik w sprayu)

Toni Gard My Honey Shower Gel 50 ml 
(żel pod prysznic)

Toni Gard My Honey EdP 2 ml 
(próbka zapachu, była razem z żelem pod prysznic)

Alcina Cashmere Face cream 15 ml 
(krem do twarzy)

Shiseido Controlled Chaos Mascara Ink 4 ml 
(tusz do rzęs)

Dermaroller Intensive Hyaluronic Moisturizer Face Mask 1 pc.

Dermaroller Tympacur Revitalising Face Mask 1 pc.

Dermaroller XcelarisPro Intense Hydration Face Mask 1 pc.  
(maseczki do twarzy, 3 szt w jednym okienku)


perfum dreams adventskalender 2021


s.Oliver Follow Your Soul Women Luxury Shower Gel 75 ml  
(żel pod prysznic)

Lancôme ADVANCED GÉNIFIQUE SERUM 7 ml 
(serum do twarzy)

Revlon Professional Equave Instant Detangling Micellar Shampoo 50 ml 
(szampon)

Revlon Professional Equave Instant Detangling Conditioner 50 ml 
(odżywka w sprayu do włosów zniszczonych słońcem)

Narciso Rodriguez For Her Pure Musc Eau de Parfum 4 ml
(woda perfumowana)


ciekawy kalendarz adwentowy z kosmetykami


 
Biotherm Blue Therapy Red Algae Uplift Day Cream 5 ml
(krem do twarzy)

Sensa iUltimate The Concentrate 2 ml 
(serum do twarzy)

Tautropfen Pro Youth Hyaluron Intensive Moisturising Gel 10 ml 
(żel do twarzy)

Wella WP EIMI Dry me Dry Shampoo 65 ml 
(suchy szampon)

Revitalash Advanced Eyelash Conditioner 0,75 ml 
(odżywka do rzęs)

Annemarie Börlind HYALURON Eye Pads with Instant Effect 1 pc. 
(płatki pod oczy)

Catrice Gold Effect Nail Polish 01 10,5 ml 
(lakier do paznokci)

Erbe Sapphire file 10 cm 1 Stk. 
(metalowy pilniczek w fiolce)


kalendarz adwentowy perfumdreams 2021
 
Kiehls Ultra Facial Cream 7 ml 
(krem do twarzy)

Versace Bright Crystal Eau de Toilette 5 ml 
(woda toaletowa w ślicznym mini flakonie)

Nuxe Huile Prodigieuse® 10 ml 
(uniwersalny olejek)

Sleek Matte Me Lip Cream Velvet Slipper 6 ml 
(pomadka do ust)

Sleek Highlighter Elixir Poppin' Bottles 8 ml 
(rozświetlacz w kropelkach)



Kalendarz oceniam bardzo pozytywnie, z resztą ciężko się dziwić, skoro znałam zwartość przed zakupem :) Poniżej przygotowałam dla Was zestawienie wad i zalet, które mogą pomóc w podjęciu ewentualnej decyzji o zakupie:


Zalety: 
 
Niska cena 

Duża wartość kosmetyków

Niektóre okienka zawierają więcej niż 1 produkt

Kosmetyki pełnowymiarowe i miniatury

Brak próbek i zapychaczy (z małymi wyjątkami)

Różnorodna zawartość

Zawiera kosmetyki marek premium 
 

versace bright crystal miniatura


Wady:

Okienka zamiast pudełeczek (brak możliwości powtórnego wykorzystania)

Odżywka w sprayu do włosów zniszczonym słońcem, średnio trafiony produkt w grudniu

Metalowy pilniczek do paznokci i lakier Catrice (oba produkty były w jednym okienku). Lakier taniej marki, ale chociaż w ciekawym kolorze. Metalowy pilniczek niszczy paznokcie, ale jest w etui, więc można go wrzucić do torebki.

Bardzo mała pojemność żelu pod prysznic Rituals (10 ml), oby starczyła na jedno użycie



Podoba się Wam zawartość tego kalendarza? 
Macie już swoje kalendarze adwentowe?


niedziela, 31 października 2021

Raz lepiej, raz gorzej

Niedawno dotarła do mnie kolejna przesyłka ze sklepu femmeluxe.co.uk. Jeśli zaglądacie na mojego bloga regularnie, to wiecie, że jest to już moja kolejna paczka ze współpracy z Femme Luxe. Tym razem przyszły do mnie trzy rzeczy: dres, sukienka i komplet leginsy + golf. 
 

 
Mam kilka dresów tej marki i moje poprzednie komplety wypadły bardzo fajnie. Większość z nich wykonana była z materiału z przyjemną, polarową podszewką. Takiej tkaniny spodziewałam się zamawiając dres z marszczeniami po bokach. Niestety tutaj materiał jest jednowarstwowy, cienki i dosyć mocno się gniecie (95% poliester, 5% elastan). Krój jest bardzo ciekawy, na pewno uroku dodaje marszczenie po bokach. Do minusów muszę zaliczyć szycie bluzy. Szwy są równe i nic nie odstaje, natomiast otwór na głowę jest za mały i muszę ją przez niego przeciskać. Zamówiony kolor to sage, czyli przytłumiona zieleń. W rzeczywistości odcień jest inny niż na stronie. 
 
Femme Luxe szary komplet
 
Bardzo dobrze wypadł szary komplet składający się z leginsów i swetra z golfem. Zamówiłam rozmiar M/L i legginsy są na mnie trochę za krótkie. Przy rozcięciach swetra odstawały wolne nitki, ale problem naprawiłam w 2 minuty. Mimo tych drobnych niedociągnięć, uważam, że zestaw jest godny polecania.


Femme Luxe sukienka dresowa

Kolejną rzeczą, którą wybrałam jest dresowa sukienka. Trochę się bałam, że będzie dla mnie za krótka, ale krój jest asymetryczny z lekko dłuższym tyłem. Sukienka wykonana jest z cienkiego, śliskiego materiału (100% akryl). Fajnie się układa i dobrze wygląda. Mamy tutaj znowu problem z małym otworem na głowę, choć mam wrażenie, że dekolt się trochę rozciąga, więc z czasem powinno być łatwiej ją zakładać. 

Jeśli miałabym wskazać swoją ulubioną rzecz z tego zamówienia wahałabym się między sukienką a szarym kompletem. Uważam, że obie pozycje są ok, mimo, że nie zabrakło tutaj niedociągnięć. Sukienka ma ciekawy krój, ale materiał mi nie odpowiada. Szary zestaw oceniam na czwórkę z plusem. Dół jest dla mnie za krótki, powinnam wziąć większy rozmiar. Zielony dres okazał się taki sobie i raczej nie zamówiłabym go drugi raz.

Jak widzicie jakość ubrań wypada różnie, dlatego jeśli chcecie wybrać coś dla siebie koniecznie sprawdzajcie opinie o danym produkcie. Poniżej zostawiam Wam linki do kilku ciekawych zakładek:



Szykujecie swoją garderobę na sezon jesień/zima? 
 
 

niedziela, 24 października 2021

Nowości kosmetyczne ostatnich dni


Nie tak dawno pisałam Wam o nowościach, ale w ostatnim zestawieniu znalazł się tylko jeden kosmetyk. Sporo rzeczy dobiło denka, więc przyszła pora na uzupełnienie zapasów. Dziwnym trafem przeważnie wszystko się kończy w tym samym czasie. Dzisiaj pokaże Wam część rzeczy, ale kolejna porcja już do mnie idzie pocztą, więc pewnie niedługo pojawi się aktualizacja. 
 
podkład Double Wear Estee Lauder


Udało mi się odhaczyć aż dwie pozycje z mojej listy życzeń. Pierwszą z nich jest sławny podkład Estee Lauder Double Wear. Trochę zwlekałam z zakupem ze względu na wysoką cenę, ale miałam na sobie ten produkt w dniu ślubu i stwierdziłam, że warto w niego zainwestować. Ciekawostką może być, że produkt sprzedawany jest w szklanym opakowaniu bez dozownika. Pompkę trzeba dokupić osobno i wcale nie jest ona tania. Powiem, że trochę mnie to zaskoczyło, zwłaszcza przy tak drogim kosmetyku. Można by rzec, że to kwestia ekologii, ale pompka zapakowana jest w osobny kartonik powleczony folią i dodatkowo plastikowy woreczek.

Drugą rzeczą z wishlisty jest matowa pomadka MAC w odcieniu 608 Mehr. Zakochałam się w tym kolorze i znów zakup podyktowany był poleceniem makijażystki. Ten kolorek towarzyszył mi na sesji ślubnej i mega pozytywnie mi się kojarzy. Jeśli ciekawi jesteście naszego pleneru ślubnego zapraszam na mój instagram @kosmetyczne_pasje.
 
miniatury Clinique detox + defend


Skusiłam się na zestaw miniatur Clinique detox + defend składający się z maseczki węglowej city block purifying charcoal clay mask, nawilżającego żelu do twarzy dramatically different hydrating jelly oraz balsamu do ust moisture surge lip hydro-plump treatment. Kupiłam dwa produkty marki NYX – miniaturowy puder wykończeniowy HD finishing powder oraz bibułki matujące
 
the body shop szampon bananowy


Do The Body Shop zajrzałam pooglądać kalendarze adwentowe i wyszłam z żelem pod prysznic o zapachu świeżych malin oraz z bananowym szamponem do włosów. Nadal szukam kalendarza adwentowego. Ciężko zdecydować się na coś, co rzeczywiście mi się podoba, a jednocześnie mieści się w moim budżecie.
 

Macie już swój kalendarz adwentowy? 
Trafiły do Was ostatnio jakieś ciekawe nowości?