niedziela, 25 października 2020

Nowości z ostatnich miesięcy – kosmetyki i dodatki

Jakiś czas temu pisałam Wam  o nowościach w mojej jesiennej garderobie. Dzisiaj przyszła pora na nowości kosmetyczne i dodatki. Zakupy pochodzą z ostatnich kilku miesięcy. Większość rzeczy kupiłam online, bo jak sami wiecie ostatni okres nie sprzyjał wizytom w centrach handlowych.

Na pierwszy ogień idzie kalendarz adwentowy Yves Rocher. W tamtym roku miałam kalendarz Clinique i choć byłam z niego zadowolona, to tym razem zdecydowałam się na inną markę. Niestety Clinique co roku pakuje podobne produkty do swoich kalendarzy. Mocno kusiła mnie wersja premium kalendarza Rituals z podświetlanymi domkami, jednak wybrałam bardziej ekonomiczną opcję. Do zamówienia YR dostałam gratisy, które widzicie na zdjęciach poniżej. 
 

Wykonanie kalendarza YR jest solidne. Opakowanie prezentuje się ładnie. Okienka składają się z osobnych kartoników, które można później wykorzystać. Zawartość też jest całkiem ok, ale o tym opowiem w osobnym wpisie. Wartość kalendarza to 355 zł, na stronie dostępny jest w cenie 219 zł

Yves Rocher biały zegarek gratis

Do zamówienia dostałam gratisy w postacie 3 miniaturek: 2 żeli pod prysznic ze świątecznej edycji oraz kremu pod prysznic. Mogłam też wybrać 3 próbki. Niestety zapomniałam, że YR wysyła samplery perfum w formie nasączonych chusteczek, więc w ogóle nie skorzystałam z tych zapachów. Mogłam też dokupić zegarek za symboliczną kwotę. Nie pamiętam dokładnie, ile za niego zapłaciłam, ale były to jakieś groszowe sprawy. Tarcza czasomierza jest bardzo ładnie wykonana. Zegarek jest spory i masywny. Trochę się gubi na mojej drobnej dłoni, więc nie wiem czy go sobie zostawię, mimo, że jest bardzo ładny. 

Kolczyki ZAKOL aliexpress

Na Aliexpress zamówiłam długie, wieczorowe kolczyki z kryształków. Zapłaciłam za nie ok. 17 zł, a ich wygląd pozytywnie mnie zaskoczył. Nie sądziłam, że za tak niską cenę dostanę tak efektowną biżuterię. Mam sporo świecidełek z Ali, ale te kolczyki to jeden z moich najlepszych zakupów. Co prawda w tym roku nie liczę na karnawał, ale jestem przekonana, że jeszcze nie raz je wykorzystam. Kolczyki kupiłam z tego linka -> klik

kolczyki Swarowski Zakol

kolczyki na ślub

Udało mi się, także kupić pasek na łańcuszku z błyszczących kamyczków. Nawet nie wiecie jak długo szukałam tego dodatku. Zdaję sobie sprawę, z tego, że na zdjęciach nie wygląda zbyt atrakcyjne, ale wierzcie mi, na żywo na prawdę robi efekt wow. Warto mieć ozdobny pasek w swojej szafie, za pomocą którego zwykła sukienka zmienia się w wieczorową kreację. Pasek kupiłam w Primarku, ale podrzucam Wam linki do podobnych modeli z Aliexpress.
 
błyszczący pasek primark
ozdobrny pasek z kryształków
1- klik,  2- klik,  3- klik,  4-klik

Numer 1 to dodatek 2w1. Można go nosić jako pasek lub wykorzystać jako ozdobę do włosów. Druga propozycja to pasek z kryształków, najbardziej podobny do tego, który kupiłam. 3 i 4 to nieśmiertelne perełki i pasek na łańcuszku, dostępny w kilku opcjach kolorystycznych. 

lakier hybrydowy Clavier

Na początku września przyszła do mnie paczka z lakierami hybrydowymi Clavier. Przesyłka zaskoczyła mnie nie tylko ładnym opakowaniem, ale także samą zawartością. Bardzo dobrze pracuje mi się z tymi lakierami i myślę, że zostaną ze mną na dłużej, tym bardziej, że można je kupić w przystępnych cenach. 
 
Jak wyglądają Wasze nowości? 
Zmieniliście swoje nawyki zakupowe w czasach pandemii?
 
 

niedziela, 18 października 2020

Mezoterapia igłowa na wypadanie włosów – wrażenia po zabiegu i efekty


Mezoterapia igłowa jest jedną z metod walki z nadmiernym wypadaniem włosów. Wg opinii specjalistów to jedna ze skuteczniejszych metod leczenia łysienia. Mezoterapia polega na wprowadzaniu preparatu witaminowego w skórę głowy poprzez serię nakłuć. Powstałe mikrourazy pobudzają skórę do regeneracji, w tym cebulki włosów do wzrostu.

Jak to wygląda w praktyce?

Zabieg polecił mi lekarz dermatolog i to on go wykonał. Przed nakłuciami na skórę głowy został nałożony krem znieczulający. Mikroiniekcje wykonane były w pozycji półleżącej, trwały ok. 10-15 min. Dostałam do rąk piłeczki antystresowe do ściskania, aby lepiej radzić sobie z bólem. Bez owijania w bawełnę muszę Wam powiedzieć, że mimo znieczulenia, zabieg jest bolesny. Skóra na głowie jest wrażliwa i ciężko jest znieść ten rodzaj bólu. Po zabiegu nie wolno myć głowy ok. 24h, włosy są posklejane i wyglądają nieestetycznie, a skalp jest opuchnięty i obolały. Opuchlizna i ból znikają w ciągu 2-3dni. Na skórze wyczuwalne są pod palcami mikrostrupki, które szybko się goją. 

mezoterapia igłowa

Ile kosztuje zabieg?

Niestety zabieg nie należy do tanich, kilka miesięcy temu płaciłam 500 zł za pojedynczą mezoterapię. Najlepsze efekty widoczne są po przejściu serii zabiegów. Poleca się wykonanie od 2-6 mezoterapi w odstępach ok. 4 tyg. Zdecydowałam się na 2 zabiegi i muszę przyznać, że już po pierwszym widziałam różnicę. Nie są to jednak rezultaty, które zobaczycie następnego dnia. Po upływie kilku tygodniu widać, że włosów jest więcej. Wydaje mi się, jednak, że dla podtrzymania efektu należy regularnie powtarzać mezoterapię. W moim przypadku 2 zabiegi wystarczyły, żeby efekt utrzymał się ok. 2-3 miesięce. Myślę, że przy dłuższej serii mogłabym osiągnąć lepsze i trwalsze wyniki, niestety w tamtym czasie nie miałam możliwości kontynuacji terapii, ale myślę o jej wznowieniu.

Podsumowując:

Mezoterapia to bolesna i kosztowna metoda walki z wypadaniem włosów, która jednak przynosi efekty. Po 2 zabiegach zauważyłam różnicę w gęstości włosów, ale dla uzyskania i podtrzymania efektu należy liczyć się z serią kilku zabiegów wykonywanych w kilkutygodniowych odstępach.

Mam nadzieję, że wpis był przydatny. Jeśli macie jakieś pytania piszcie w komentarzach. Ciekawa jestem, czy słyszeliście już wcześniej o mezoterapii?


Co sądzicie o tego typu zabiegach? 
 
 

niedziela, 11 października 2020

Nowości w mojej jesiennej garderobie

Przez długi czas nie uzupełniałam swojej szafy, przede wszystkim dlatego, że okoliczności nie sprzyjały zakupom. Nadszedł, jednak w końcu dzień, w którym postanowiłam wybrać się do centrum handlowego w poszukiwaniu jeansów, kurtki i swetra. Lubię zakupy online i sporo ubrań udaje mi się kupić przez internet. Niestety ze spodniami nie jest łatwo, ciężko je dopasować bez mierzenia, dlatego przy tej części garderoby przeważnie wizyta w sklepie stacjonarnym jest nieunikniona. Po kilku godzinach poszukiwań udało mi się kupić dwa klasyczne modele. Niestety wróciłam bez kurtki przeciwdeszczowej, którą zamówiłam później na stronie Decathlonu. 

Na zdjęciu oprócz wspomnianej przeciwdeszczówki widzicie koszulkę oraz spodnie dresowe z najnowszego zamówienia ze sklepu www.femmeluxe.co.uk. Lubię T-shirty z Femme, które wykonane są ze 100% bawełny i mają dobrej jakości nadruki. Mam też sporo dresów, które świetnie sprawdzają się na luźne wieczory w domu.

Femme Luxe T-SHIRT

Tym razem postawiłam na szare, bufiaste alladynki w rozmiarze 14, ale myślę, że spokojnie mogłam zamówić mniejsze. Jesienne popołudnia sprzyjają wylegiwaniu się na kanapie, więc niewykluczone, że wybiorę dla siebie jeszcze jakiś zestaw. 

Femme Luxe black classic dress
 
Do koszyka trafiła także nieśmiertelna mała czarna, która sprawdza się praktycznie na każdą okazję. W zestawieniu z luźnym swetrem i botkami znika jej elegancki, formalny charakter. Jak dla mnie ciuch idealny - nadaje się zarówno na co dzień jak i na imprezę. Sweter, który widzicie na zdjęciu, to także nowy zakup. Długo szukałam fasonu z wywijanym kołnierzem i trafiłam na niego w Primarku. Botki pochodzą z zeszłorocznej kolekcji Ryłko. Muszę się jeszcze rozejrzeć za płaskimi butami, bo mimo, że te ze zdjęcia są bardzo wygodne to moje stopy nie lubią obcasów.

Czy Wasze garderoby są już gotowe na sezon jesień/zima?
 A może dopiero wybieracie się na zakupy?
 

 
 

wtorek, 6 października 2020

Moje ulubione perfumy – TOP 3



Uwielbiam piękne zapachy i mam sporą kolekcję perfum. Lubię zmieniać je w zależności od humoru, ale często mam tzw. fazy na jeden flakon i przez dłuższy czas używam tylko tego ulubionego. Sporo osób przerzuca się na cięższe aromaty na jesień i zimę, u mnie nie do końca to działa. Większość moich ulubieńców ma kwiatowe dodatki i podobają mi się niezależnie od aury za oknem. Dzisiaj chciałam pokazać Wam trójkę, której używam najczęściej. 
 
Calvin Klein Sheer Beauty

Calvin Klein Sheer Beauty EDT to najnowszy nabytek z tego zestawienia. Lubię go za lekkość i naturalność. Idealnie pasuje na co dzień, jako zapach naturalny i nieprzytłaczający. Nie powala trwałością, ale taki jego urok. Wytrzymuje ok. 4-5h na skórze, na ubraniu trochę dłużej. 
 
Kompozycja zapachowa

Głowa
koktajl Bellini, czerwone owoce, bergamotka

Serce
lilia, piwonia, jaśmin

Podstawa
piżmo, wanilia, drzewo sandałowe

Versace Bright Crystal Absolu

Versace Bright Crystal Absolu to zapach, który mam najdłużej, a mimo to ciągle go lubię. To nieco odmieniona, mocniejsza wersja kultowego Bright Crystal. Idealny na wieczór, ale także na dzień. Na skórze utrzymuje się dobrych kilka godzin, na szaliku nawet kilka dni.


Kompozycja zapachowa 
 
Głowa
nuta lodu, yuzu, owoc granatu

Serce
piwonia, lotos, magnolia, malina

Podstawa
bursztyn, białe piżmo, mahoń


Yves Saint Laurent Mon Paris
 
Yves Saint Laurent Mon Paris to bardzo kobiecy zapach dla pewnych siebie i odważnych kobiet. Seksowny i romantyczny, a w dodatku nie do zdarcia. Powiem szczerze, że nigdy nie miałam tak trwałych perfum. Jedno psiknięcie pozwala cieszyć się zapachem od rana do późnego wieczora, dlatego jeśli szukacie czegoś na ważne wydarzenie, Mon Paris na pewno Was nie zawiedzie.


Kompozycja zapachowa

Głowa
truskawka, gruszka, bergamotka, pomarańcza, malina

Serce
piwonia, jaśmin, bieluń dziędzierzawa, kwiat pomarańczy

Podstawa
wanilia, ambroxan, cedr, paczuli, białe piżmo, mech 
 
 
Ciekawa jestem czy jakiś z moich ulubieńców szczególnie Was zainteresował. Wszystkie zapachy dostępne są na stronie www.e-glamour.pl.



Znacie jakiś z tych zapachów? 
Jakie są Wasze ulubione perfumy?