sobota, 17 lutego 2018

Mój hit – zmywacz z gąbeczką Delia


Zmywacze z gąbką widziałam już dawno temu, ale jakoś nie po drodze mi z nimi było. Myślałam, że taka forma się u mnie nie sprawdzi, jednak po przetestowaniu zmywacza Delia zmieniłam zdanie. Jestem osobą leniwą z natury, więc jeśli mogę zrobić coś szybko i dobrze to tak właśnie robię :).

zmywacz z gąbką bez acetonu

Zmywacz znajduje się w buteleczce o pojemności 75 ml. W środku umieszczona jest gąbka z rozcięciem na palec, nasączona zmywaczem. Używanie tego wynalazku jest bajecznie proste. Wystarczy zanurzyć palec na 3 sek, aby pozbyć się lakieru. Ja dodatkowo zalecam poruszanie palcem i przyciśnięcie go trochę do gąbki. Zmywacz dobrze usuwa lakier, niezależnie od ilości nałożonych warstw i ich koloru. Przy ciemniejszych, grubo pomalowanych paznokciach trzeba trzymać palec trochę dłużej, ale w dalszym ciągu jest to chwila. Pozostałości lakieru są rozpuszczane i nie farbują pazurków przy kolejnych użyciach. Nie wiem jak byłoby w przypadku brokatowych lakierów, bo jednak drobinki zostaną w gąbce i mogą potem osiadać na paznokciach. U mnie brokaty to rzadkość, więc tego nie sprawdziłam. Jeśli macie doświadczenia w tej kwestii to piszcie w komentarzach.



Gąbka nie wysycha, zmywacz wolno się zużywa. Po wykorzystaniu opakowania można ponownie nasączyć gąbkę, jednak nie więcej niż 2-3 razy, bo z biegiem czasu zaczyna się kruszyć, a ciemne lakiery mogą tworzyć na niej plamy. Moja wersja nie zawiera acetonu, ale dostępny jest również wariant acetonowy. Można go dostać m.in. w Rossmannie, w cenie 8 zł. 

Miałyście kiedyś zmywacz w formie gąbki?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Wasze komentarze, staram się na wszystkie odpowiadać na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, jeśli Twój mnie zainteresuje, dodam go do swojej listy czytelniczej :)