poniedziałek, 27 marca 2017

Rekonstrukcja włosów JOICO K-PAK – czy warto?

Na spotkaniu blogerskim Spotkajmy się w Łodzi, o którym pisałam tutaj, dzięki uprzejmości firmy Joico dostałam bon na zabieg rekonstrukcji Joico K-Pak. Voucher można było wykorzystać w Pabianicach w salonie fryzjerskim NORBI. Do Pabianic z Łodzi jest kawałek, zwłaszcza, gdy nie ma się samochodu. Mimo wszystko, kierowana ciekawością postanowiłam się tam wybrać. Pojechałam pociągiem i z dworca poszłam pieszo (ok. 20 min) do lokalizacji docelowej. GPS w telefonie kierował mnie najkrótszą trasą, napędzając mi trochę stracha, ponieważ po drodze mijałam wiele „wiejskich” salonów i bałam się gdzie ostatecznie trafię. Na szczęście NORBI salon okazał się profesjonalnym miejscem, gdzie bez obaw mogłam oddać się w ręce specjalistów. 
 
 
Nie lubię chodzić do fryzjera, ponieważ na palcach jednej ręki mogę policzyć, ile razy zostałam profesjonalnie obsłużona. Wygląd lokalu jak i miła obsługa wzbudzały zaufanie. Na pochwałę zasługuje estetyka miejsca oraz duża dbałość o czystość. Po każdej klientce sprzątana jest podłoga oraz blaty. Nie natknie się tutaj na fruwające włosy, więc bez obaw można wypić kawę siedząc na fotelu.
 
 
Sam zabieg rekonstrukcji Joico K-Pak przebiegał w 4 etapach. Całość trwa ok. godziny, a wszystkie kroki przeprowadzone były na myjce. Niestety nie jest to zbyt wygodne. Mimo, że dostałam piankową podpórkę pod kark, pod koniec czułam dyskomfort. Z perspektywy osoby poddającej się zabiegowi wygląda to jak zwykłe, przedłużone mycie włosów połączone z nakładaniem różnego rodzaju preparatów i odżywek. Na koniec czupryna została wysuszona i mogłam obserwować efekt. Zaraz po zabiegu włosy stały się niesamowicie miękkie, śliskie i lekkie. Zauważyłam też, że ich kolor stał się jaśniejszy, mimo, że nigdy ich nie farbowałam. Jak później się dowiedziałam, powodem tego było wygładzenie struktury włosa. Ogólnie odczucia były bardzo pozytywne, a włosy wyglądały jak z reklamy. Z ujemnych skutków, zauważyłam, że włosy stały się bardziej podatne na elektryzowanie. Efekt utrzymał się u mnie ok. 2 tygodni. Przez pierwszy tydzień był od razu zauważalny, natomiast z upływem czasu, włosy wracały do stanu sprzed zabiegu. Efekt można przedłużyć stosując szampon i odżywkę Joico, ja jednak tego nie robiłam.
 
 
Muszę stwierdzić, że jestem bardzo zadowolona zarówno z salonu NORBI, jak i samego zabiegu. Myślę, że to świetne rozwiązanie dla mocno zniszczonych włosów, z którymi nie mogą sobie poradzić tradycyjne maski i odżywki. Moje włosy były w relatywnie dobrej kondycji, a mimo to różnica po zabiegu była kolosalna. 
 
Poddawałyście się kiedyś profesjonalnym zabiegom naprawczym/ rekonstrukcji włosów u fryzjera?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Wasze komentarze, staram się na wszystkie odpowiadać na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, jeśli Twój mnie zainteresuje, dodam go do swojej listy czytelniczej :)