środa, 8 lutego 2023

Naturalne kosmetyki Manu Natu w mojej pielęgnacji

Warto korzystać z natury i czerpać z niej to co najlepsze, dlatego naturalne kosmetyki cieszą się niesłabnącą popularnością. Dzisiaj chciałam opowiedzieć o kilku produktach z manufaktury kosmetycznej Manu Natu, oferującej wegańskie kosmetyki do pielęgnacji twarzy, ciała i włosów. Przy składania zamówienie wybrałam produkty z dwóch pierwszych kategorii.



Kiedyś niechętnie sięgałam po toniki, nie przepadałam za atomizerami, jednak po czasie się to zmieniło i nie wyobrażam sobie bez nich swojej codziennej pielęgnacji. W ofercie mamy trzy różne toniki: napar różany, z melisy i z lawendy. Pierwszy z nich będzie idealny dla cery dojrzałej, naczynkowej oraz z przebarwieniami, ponieważ rozświetla i niweluje zmarszczki. Tonik lawendowy koi, oczyszcza i zmniejsza produkcję sebum. Napar z melisy zmniejsza zaczerwienienia skóry, niweluje naczynka, a także działa przeciwzapalnie. Każdy z nich zamknięty jest w funkcjonalnej butelce z atomizerem. Co ciekawe, opakowania mają podwójne zatyczki, więc jeśli zdarzy się wam zgubić jedną z nich, kolejna będzie w zapasie. Toniki ładnie pachną i są niezwykle komfortowe w użyciu. Ich ceny mieszczą się w przedziale 29,99-39,99 zł. 

naturalny tonik do twarzy manu natu

Naturalny krem konopny ma działanie nawilżające i minimalizujące zmarszczki oraz przeciwtrądzikowe, dlatego będzie odpowiedni do cer tłustych. Jest to jeden z moich pierwszych kosmetyków z olejem konopnym. Krem ma przyjemny zapach, dobrze się wchłania, bez pozostawiania tłustej warstwy na skórze. Kosmetyk łączy w sobie działanie nawilżające i lekkość bazy pod makijaż, dlatego chętnie stosowałam go na dzień lub na noc w połączeniu z serum. Opakowanie z pompką air-less pomaga zachować świeżość produktu, jest higieniczne i wygodne w stosowaniu. Minusem jest to, że nie widzimy, ile kremu zostało w środku, dlatego warto mieć inny krem w zapasie, żeby nie dać się zaskoczyć pustą buteleczką. Krem pozytywnie wpływa na kondycję skóry, używając go nie miałam problemu z suchymi skórkami, które czasem pojawiają się na mojej buzi.

Naturalny krem konopny
Serum konopne znajduje się w poręcznej butelce o pojemności 15 ml z pompką. Dzięki zawartości kwasu hialuronowego nawilża skórę. Idealne dla skóry dojrzałej. Zawarte w kosmetyku witaminy opóźnią starzenie się skóry. Formuła jest lekka, przyjemna w stosowaniu. Szybko się wchłania i dobrze współpracuje z innym produktami do pielęgnacji. Świetnie dopełnia działanie kremu. Oba produkty stosowałam w duecie, więc trudno jest mi ocenić indywidualne działanie każdego z nich. Razem sprawiły, że cera stała się miękka i nawilżona. Mała pojemność przekłada się na dobrą wydajność, myślę, że starczy na ok. 2 miesiące. Warto mieć to na uwadze, bo serum może wydawać się drogie (69,99 zł).

Naturalny krem do rąk
Krem do rąk to jeden z moich ulubieńców. Podczas chłodnych dni moje dłonie potrzebują nawilżenia bardziej niż zwykle. W składzie znajdziemy olej konopny, bepanten, nierafinowane masło Shea oraz witaminy. Opakowanie jest poręczne i wygodne w użyciu. Chętnie nosiłam je w torebce. Odświeżający zapach bergamotki umila jego stosowanie. W moim odczuciu, po nałożeniu na skórę ziołowo-cytrynowa nuta jest mocno wyczuwalna i przypomina trochę zioła stosowane w kuchni. Po czasie przebija się zapach cytryny, który nie jest nachalny. Krem pozostawia wyczuwalną, satynową warstwę na skórze. Nie tłuści, dlatego sprawdzi się jako podręczny produkt do częstego stosowania oraz jako kosmetyk na noc.


Wpis reklamowy powstał we współpracy z manunatu.pl. 


Używacie kosmetyków naturalnych?




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Wasze komentarze, staram się na wszystkie odpowiadać na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, jeśli Twój mnie zainteresuje, dodam go do swojej listy czytelniczej :)