piątek, 21 października 2016

Golden Rose połyskująca pomadka Sheer Shine 07



Ostatnio bardzo modne są matowe usta w mocnych kolorach, ale wiem, że nie każdemu pasuje taki efekt. Szczerze mówiąc, sama przez długi czas nie mogłam przekonać się do matów, ale gdy spróbowałam zakochałam się w nich bez pamięci. Niestety matowe pomadki mają to do siebie, że lubią przesuszać usta, nawet jeśli o nie dbamy i pamiętamy o pielęgnacji i nawilżaniu warg. Z tych względów mało kto decyduje się na ciągłe noszenie matowych ust. Poza tym fajnie od czasu do czasu spróbować czegoś innego i dać sobie wytchnąć od wysuszających formuł. Dzisiaj przychodzę do Was z propozycją lekkiej, nawilżającej pomadki Golden Rose w naturalnym, dziewczęcym odcieniu. 


Mowa o szmince Sheer Shine w kolorze 07. W opakowaniu odcień wygląda na cukierkowy i bałam się, że będzie typowym kolorem barbie, ale na szczęście w makijażu wygląda bardziej neutralnie.

Pomadka znajduje się w eleganckim, minimalistycznym opakowaniu w czarnym kolorze. Czerń i biel, czyli klasyka gatunku, bez zbędnych ozdobników i udziwnień. Opakowanie wykonane jest z solidnego plastiku, jest trwałe, a sam kształt i konstrukcja pozwalają na wygodną aplikację produktu.

Szminka ma kremową, miękką konsystencję. Gładko sunie po ustach, równo się rozprowadza, nie pozostawia na ustach nadmiaru kosmetyku, w postaci grudek. Produkt posiada połyskujące wykończenie, ale jest ono nienachalne, bez brokatowych drobinek.




Szminka dość dobrze nawilża wargi dzięki zawartości olejku arganowego i wit. E. Zawiera filtr SPF 25. Jej trwałość oceniam na ok. 2 h, czyli bez szału, ale miejmy na uwadze, że nie jest to zastygająca formuła, ale raczej kremowy, barwiony balsam. Przy jedzeniu i picu lubi się ścierać, ale schodzi równomiernie bez nieestetycznych plam. Idealnie nadaje się na co dzień, dlatego ostatnio często gości na moich ustach. Choć jestem wielką fanką ochronnych, bezbarwnych pomadek, z którymi praktycznie się nie rozstaję, to ta szminka od czasu do czasu staje się ich substytutem. Pomadka Sheer Shine dostępna jest w cenie 14,90 zł.



Jest to moja pierwsza pomadka Golden Rose i jestem z niej bardzo zadowolona. Wiele dziewczyn chwali maty z kolekcji Golden Rose, do których wzdycham już od jakiegoś czasu. Nie wiem tylko czy zdecydować się na wersję w sztyfcie czy w płynie. Z chęcią wypróbuję inne produkty do ust tej marki. Jeśli znacie coś godnego polecenia, piszcie w komentarzach.


Lubicie pomadki Golden Rose? 
Macie swoje ulubione pomadki lub inne produkty GR warte uwagi?

50 komentarzy:

  1. Piękny ma kolorek , nie miałam jeszcze pomadek z tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam GR, szczególnie błuszczki i serię VelvetMatt !
    Ten odcien sliczny :_)

    OdpowiedzUsuń
  3. na chwilę obecną mam ochotę odejść od matów, może to jest opcja:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety mi się nie podoba efekt jaki daje na ustach, wolę mocniejsze kolorki

    OdpowiedzUsuń
  5. ja mam kilka pomadek z Golden Rose teraz szukam matu w kolorze burgundu

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny kolor , szkoda, że nie pokazałaś na ustach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wpis uzupełniony o zdjęcie koloru na ustach. Mówisz i masz :)

      Usuń
  7. Jestem ciekawa jak przezentuje sie na ustach!

    OdpowiedzUsuń
  8. ale piękny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja uwielbiam z tej firmy matowe szminki

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam tą szminkę od 2 tygodni ale nr. 6 i jest całkiem przyjemny :) Lubię takie delikatne, masełkowate szminki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja właśnie jesienią/zimą rzadziej siegam po maty :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ostatnio coraz częściej sięgam po takie kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ładny kolorek, Golden Rose ma ciekawą ofertę jeśli chodzi o pomadki

    OdpowiedzUsuń
  14. czemu na ustach jej nie pokazałaś?:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pogoda słaba i brak odpowiedniego oświetlenia przekłamuje kolor, jak mi się uda zrobić dobre zdjęcie to wrzucę :)

      Usuń
  15. Ładny kolorek, ale jestem ciekawa jak na ustach wygląda :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Kolor wydaje się być ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  17. W opakowaniu kolor jest piękny. Szkoda, że nie zaprezentowałaś nałożonego koloru chociaż na dłoni.

    OdpowiedzUsuń
  18. Prześliczny róż ! Na pewno soczyście wygląda :) Jesli masz czas i ochotę to zapraszam do siebie na jesienną inspirację :) http://szymkowerobotki.blogspot.ie/p/romwe-fashion.html Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. O tych pomadkach jeszcze nie słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ostatnio goszczą u mnie tylko maty :)

    OdpowiedzUsuń
  21. kolor świetny,ciekawe jak sie na ustach prezentuje? :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwielbiam kosmetyki tej firmy :-) Szminka ma bardzo ładny kolorek :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Zdecydowanie nie mój kolor (kocham czerwienie i fiolety na ustach), ale o pomadkach GR słyszałam wiele dobrego. Dodaję do obserwowanych i pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Osobiście bardzo lubię te matowe szminki w płynie i zapewne skuszę się na jeszcze jakiś kolor w przyszłości ;) Ten róż jest bardzo odważny i sama zapewne bym po niego nie sięgnęła gdyż wybieram bardziej zgaszone odcienie ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. tej pomadki akurat nie miałam, ale szczerze mogę polecić serię matowych pomadek GR :) klasyczne są całkiem trwałe, natomiast te w płynie- po prostu nie do zdarcia :P
    pozdrawiam
    www.zyciejakpomarancze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie mój kolor, ale matowe pomadki lubię :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze, staram się na wszystkie odpowiadać na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, jeśli Twój mnie zainteresuje, dodam go do swojej listy czytelniczej :)