środa, 5 listopada 2014

Balsam do ciała Playboy Play it Sexy


Dzisiaj będzie kilka słów o balsamie do ciała, który podbił moje serce. Nie dość, że ma bardzo ładne opakowanie to jego działanie też pozytywnie mnie zaskoczyło.

Butelka produktu jest poręczna i wygodna w użyciu. Etykieta zachowana w różowej tonacji, z grafiką miłą dla oka. Nic się nie rozlewa, nie dozuje zbyt dużo produktu. Kosmetyk ma gęsta, kremową konsystencję. Aplikacja jest bardzo przyjemna, balsam błyskawicznie się wchłania. Skóra jest miękka, nawilżona i odżywiona. Kolejną zaletą jest zapach, który zostaje na skórze, w moim przypadku ok. 2-3 godzin. Nuty zapachowe Play it Sexy są bardzo słodkie. Nie każdemu będą się podobać, początkowo też mnie trochę „dusił” ten zapach, ale gdy nie używa się go obficie jest ok. Dla wrażliwych nosów polecam delikatniejszą wersję zapachową VIP. 

Od producenta

Skład

Podsumowując: balsam dobrze nawilża i ładnie pachnie. Takie połączenia rzadko się zdarzają, dlatego moje wrażenia na jego temat są pozytywne. Już nie mogę się doczekać aż przetestuję inne wersje zapachowe.

Cena ok. 15 zł / 250 ml


Miałyście balsamy Playboy? Który jest Waszym faworytem?

48 komentarzy:

  1. Nie miałam jeszcze żadnego zapachu tej marki, a o balsamach dowiedziałam się z Twojej notki :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja siostra uwielbia zapachu Playboy,dla mnie sa za słodkie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś miałam żel pod prysznic właśnie z playboya tylko to był akurat play it lovely. Zapach miał całkiem przyjemny, ale nie do końca mi podpasował niestety w działaniu o ile dobrze pamiętam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ojj unikamy parafiny, nie znamy produktów tej marki

    OdpowiedzUsuń
  5. nie miałam ale może kiedyś kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. owszem zapach ma przepiękny, ale dla mnie nawilżenie było zbyt krótkotrwałe, dlatego się nie polubiliśmy:(

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam tylko mgiełkę z Playboya, ale ten balsam musi ładnie pachnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy jeszcze nie miałam :) Ale balsamów mam na razie pełno więc się nie zanosi bym coś kupiła :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapach musi być świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam jeszcze tego produktu, ale chętnie się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Balsamów tej marki nie używałam, ale miałam jeden żel pod prysznic:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Słodkie nuty to coś dla mnie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Oo lubię ich zapachy, więc pewnie i balsam pod względem zapachu by mi odpowiadał!:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja nie znam żadnego balsamu z Playboya ;))

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam:) strasznie podobał mi się zapach:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam tylko próbki balsamu, nawet ładny zapach, ale mojego mdliło po nim i oddałam je :P

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie miłam jeszcze tego balsamu :(

    OdpowiedzUsuń
  18. Też m zamiar wypróbować ich produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie lubię kosmetyków playboy ;/

    OdpowiedzUsuń
  20. nie znam tego produktu, jednak gdzieś go widziałam w gazecie ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja nie miałam jeszcze okazji używać kosmetyków Playboy.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie miałam, ale Twoja recenzja brzmi ... kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Balsamów Playboy nie miałam, ale za to regularnie kupuję zapach Play it Spicy :)

    OdpowiedzUsuń
  24. lubię perfumowane balsamy z Playboy dla kobiet niczego nie miałam, mój chłopak miał chyba kiedyś jakiś zapach

    OdpowiedzUsuń
  25. balsamu nie miałam, ale po żelu który jedynie ładnie pachniał ( nie nawilżał, nie odżywiał) raczej nie skuszę się na nastepny produkt Playboy

    OdpowiedzUsuń
  26. miałam zel z tej serii i podobał mi się zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Zgadzam się z Tobą co do zapachu bo balsam pachnie naprawdę rewelacyjnie.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  28. Nigdy nie miałam :) ale domyślam się, że zapach musi być śliczny :))

    OdpowiedzUsuń
  29. Nigdy nie miałam żadnych balsamów z playboya, więc chętnie bym wypróbowała :-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Balsami nie miałam, miałam natomiast wodę i chwalę sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie miałam nigdy kosmetyków tej marki, ale nie przemawia do mnie ani opakowanie ani tym bardziej skład produktu.

    OdpowiedzUsuń
  32. miałam kiedyś mgiełke z playboya ale była dla mnie zbyt mdła i intensywna a ja z zdecydowanie stawiam na lekkie zapachy i z tego względu oddałam ją siostrze ;)

    Obserwuję, miło będzie jeśli zrobisz to samo ;)
    Mój blog :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Miałam kilka próbek tego balsamu i na początku zapach mi się spodobał, ale szybko zaczął mnie męczyć, więc chyba się nie skuszę na pełnowymiarową wersję :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Miałam i zgadzam się piękny zapach, jak moje zapasy zużyje planuje kupić inną wersję zapachową :))

    OdpowiedzUsuń
  35. Jestem ciekawa zapachu :) Jak u Ciebie się sprawdził to może i ja się na niego skusze :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Balsamu jeszcze nie miałam. Może kiedyś wypróbuję. ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Muszę kiedyś kupić jak mój balsam się skończy :)

    OdpowiedzUsuń
  38. hejka!!
    Jeśli miałabyś ochotę na wzięciu udziału w Mikołajkach dla blogerek z UK to serdecznie zapraszam.
    Więcej info znajdziesz pod tym linkiem: http://teczowamonia.blogspot.co.uk/2014/11/akcja-mikoajki-dla-blogerek.html

    OdpowiedzUsuń
  39. hejka!!
    Jeśli miałabyś ochotę na wzięciu udziału w Mikołajkach dla blogerek z UK to serdecznie zapraszam.
    Więcej info znajdziesz pod tym linkiem: http://teczowamonia.blogspot.co.uk/2014/11/akcja-mikoajki-dla-blogerek.html

    OdpowiedzUsuń
  40. jeśli dobrze nawilża i super pachnie to chętnie go wypróbuje zwłaszcza że szybko sie wchłania - co dla mnie jest mega ważne:))

    OdpowiedzUsuń
  41. Lubię słodkie zapachy :) Poszukam w drogerii :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Mam jakiś krem z playboya ale zapach jest bardzo intensywny i jakoś odpycha mnie mam wrażenie że jest cąły sztuczny :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze, staram się na wszystkie odpowiadać na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, jeśli Twój mnie zainteresuje, dodam go do swojej listy czytelniczej :)