sobota, 14 maja 2022

Sprzątanie szafy inaczej

W internecie można znaleźć wiele poradników jak odgracić szafę ze zbędnych, nienoszonych ubrań. Przykładowo bardzo popularna jest metoda sprzątania wg Marie Kondo. Sama próbowałam kilka razy zabrać się za rygorystyczny przegląd ciuchów, ale zawsze wygrywały sentymenty i ostatecznie zostawiałam więcej rzeczy niż planowałam. 
 

Wydaje się, że dobrym sposobem jest metoda szokowa, czyli uświadomienie sobie, ile rzeczywiście mamy ubrań. Wyrzucenie wszystkiego z szaf i komód na łóżko skłania do przemyśleń. Może się okazać, że tak na prawdę jedna osoba nie jest w stanie tego wszystkiego nosić. Dzisiaj chciałam zaproponować Wam inną metodę sprzątania, która pozwala ograniczyć ilość ubrań. Może się wydawać drastyczna, ale jest też bardzo skuteczna.

Polega ona na zastanowieniu się jaka ilość ubrań jest nam potrzebna. Pierwszym krokiem jest zadanie sobie pytania, ile potrzebujesz sztuk danej części garderoby np. ile par spodni musisz mieć. Zapisujesz liczbę na kartce a potem sprawdzasz, ile takich rzeczy posiadasz. Jeśli zanotowałaś że potrzebujesz 8 par długich spodni a masz ich np. 11, oznacza to, że trzech par powinnaś się pozbyć. W moim przypadku limity były dosyć wysokie, bo chciałam mieć margines błędu, ale i tak w wielu przypadkach mocno się zdziwiłam, że mam aż tyle rzeczy.


spodnie ubrania


Może się zdarzyć, że eliminacja nadprogramowych rzeczy jest trudna. Łatwo wskazać kilka sztuk, z którymi możemy się rozstać bez żalu, ale zazwyczaj pozostaje duża kupka ubrań nad którymi się wahamy. Stos ubrań z tej kategorii schowałam do walizki i postanowiłam, że jeśli nie będę miała ochoty założyć żadnej z tych rzeczy przez 2 miesiące to się ich pozbędę. Niezniszczone sztuki wystawiłam na sprzedaż. Nie lubię marnotrawstwa i ogólnie jestem typem chomika, który przywiązuje się do rzeczy, dlatego jest mi łatwiej, gdy przedmiot dostaje drugie życie. Takie rozwiązanie, jest czasochłonne, ale ma wiele korzyści (dla portfela, środowiska).


Macie przeładowaną szafę? Porządkowanie ubrań sprawia Wam trudność?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Wasze komentarze, staram się na wszystkie odpowiadać na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, jeśli Twój mnie zainteresuje, dodam go do swojej listy czytelniczej :)