środa, 2 stycznia 2019

Krem regenerujący Aderma Dermalibour + czy sprawdzi się na zimę?


Zapewne patrząc na moje ostatnie posty zauważyliście, że zmieniłam pielęgnację na zimę. Trafiło do mnie trochę nowości. O treściwej masce do włosów pisałam tutaj, o masełku do ciała z bogatym składem mogliście przeczytać  tutaj.

Dzisiaj nadeszła pora na pielęgnację twarzy. Wraz z przyjściem mrozów na mojej buzi pojawiły się suche skórki, które zniwelowałam używając kremu Aderma Dermalibour +.


Kosmetyk znajduje się w kartoniku i metalowej tubie o pojemności 50 ml. Jest to produkt regenerujący do twarzy i ciała zalecany w zapaleniach skóry. Nie zawiera substancji zapachowych i parabenów, a według opisu producenta nie powoduje powstawania zaskórników. Krem ma bardzo gęstą, tłustą konsystencję. Jako krem do twarzy nadaje się do stosowania tylko na noc, ponieważ bardzo tłuści skórę. Jest ciężki w rozsmarowaniu i długo się wchłania. Działa kojąco na podrażnienia, niweluje suche skórki i przesuszoną cerę. Rano, po całonocnej aplikacji na skórze ciągle widoczna i wyczuwalna jest tłusta powłoka. Natomiast cera jest miękka i nawilżona. 

Myślę, że to krem z potencjałem do pielęgnacji bardzo suchej i problematycznej skóry. Przy mojej tłustej cerze, nie do końca się sprawdził. Jego skład pozostawia wiele do życzenia. Parafina znajduje się na drugim miejscu składników. Choć producent obiecuje, że krem nie powoduje powstawania zaskórników, wg mnie ma tendencję do zapychania. Co prawda nie wysypało mnie po jego użyciu, ale na twarzy pojawiały się pojedyncze podskórne gule, które zbiegły się z jego stosowaniem. Krem używam od czasu do czasu na noc, gdy moja twarz jest mocno ściągnięta i wysuszona, ale nie jest to mój wybór na co dzień. Myślę, że częściowo wykorzystam go na mocno przesuszone obszary takie jak łokcie, pięty, dłonie. Produkt dostępny jest w aptekach w cenie ok. 40zł
 

Używacie treściwych kremów do twarzy zimą? 
Znacie ten krem?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Wasze komentarze, staram się na wszystkie odpowiadać na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, jeśli Twój mnie zainteresuje, dodam go do swojej listy czytelniczej :)