wtorek, 5 czerwca 2018

Lirene antycellulitowy olejek do masażu z bańką chińską


Wg danych statystycznych problem pomarańczowej skórki dotyczy 80-90% kobiet. Dostępnych jest wiele metod zwalczania cellulitu od kosmetyków po bardziej inwazyjne zabiegi. Od dłuższego czasu spotykałam się z pozytywnymi opiniami na temat masażu bańką chińską, dlatego widząc zestaw Lirene postanowiłam sprawdzić go na własnej skórze.


Zestaw można łatwo dostać np. w Rossmannie. W cenie regularnej kosztuje ok. 30 zł. W kartonowym pudełeczku znajdziemy olejek 100 ml oraz gumową bańkę do masażu. Olejek znajduje się w plastikowej butelce z otworkiem, z którego niestety niewygodnie wydobywa się produkt. Skutkuje to zatłuszczeniem butelki, co na dłuższą metę jest bardzo irytujące. Olejek na przyjemny zapach, relatywnie szybko się wchłania i nie brudzi ubrań. Niestety przez jego formułę niezbyt nadaje się do masażu. Moim zdaniem skóra za szybko go 'wypija', przez co bańka nie chce się przyssać do ciała. Buteleczka 100 ml znika w tempie ekspresowym. Po pierwsze dlatego, że jest mała, po drugie dlatego, że olejek szybko się wchłania i po trzecie dlatego, że stosujemy go na duży obszar ciała.


Sam masaż bańką rzeczywiście daje efekt, ale warto użyć do tego celu innego olejku. Ten załączony do zestawu niezbyt spełnia swoją funkcję i ostatecznie zużyłam go na końcówki włosów. Masaż może być początkowo bolesny, zbyt mocne zassanie skóry przez bańkę nie jest przyjemne. Odrobina praktyki pozwala wypracować odpowiednią technikę. Masowanie ciała jest dosyć czasochłonne, ale myślę, że warto poświęcić ok. 10 min 2-3 razy w tygodniu, bo różnica jest widoczna.


Podsumowując, masaż bańką chińską daje dobre efekty w walce z cellulitem. Niestety olejek Lirene nie spełnia swojej roli. Mim zdaniem lepiej zamówić bańkę na Aliexpress za kilka zł i zaopatrzyć się w inny olej.

Używacie banki chińskiej do masażu? Jaki olej stosujecie?
Jesteście zadowolone z efektów?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Wasze komentarze, staram się na wszystkie odpowiadać na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, jeśli Twój mnie zainteresuje, dodam go do swojej listy czytelniczej :)