wtorek, 4 lutego 2014

Kolejne duże denko, czyli zużytki stycznia


Uwielbiam używać wielu rzeczy na raz, dlatego w mojej łazience, szafkach i szufladach mam dużo pootwieranych produktów. Jeśli mam 3 balsamy, to wszystkie otworzę na raz. Taka już jestem… Kosmetyki leżą i zajmują miejsce, długo nie denkowane, a ja cieszę się kosmetyczną różnorodnością. W tym roku postanowiłam zyskać trochę wolnej przestrzeni i wzięłam się za wykańczanie otwartych butelek.

Powiem Wam, że idzie mi nadzwyczaj dobrze. Góra pustych opakowania pokazana na zdjęciach to najlepszy dowód, że niektóre postanowienia noworoczne da się zrealizować.

Przejdźmy teraz to delikwentów, którzy się u mnie sprawdzili i tych, którzy rady nie dali.


1. AVON Szampon mango i imbir- mój absolutny ulubieniec, żałuję, że już się kończył.
Z pewnością kupię ponownie

2. Colgate Plax complete care płukanka (fioletowa)- moim zdaniem dużo lepsza od Max White i Plax Ice
Kupię ponownie

3. Lirene aktywny balsam antycellulitowy- urzekł mnie świeżym pomarańczowym zapachem, dobrym ujędrnianiem i nawilżaniem skóry
Kupię ponownie

4. Palmolive Aroma Therapy z marokańską różą- po prostu zakochałam się w tym żelu pod prysznic, pięknie pachnie, świetnie się pieni i oczyszcza skórę
Na pewno kupię ponownie

5. Nivea żel o zapachu kwiatu pomarańczy- całkiem dobry, jednak nie powala z nóg
Nie wiem czy kupię ponownie

6. Marion olejki do kąpieli (wersja relaks)- ma bardzo drażniący zapach, nie zagości u mnie ponownie
Nie kupię ponownie

7. Perfecta maseczka z wyciągiem z gruszki- ładnie pachnie i na tym kończą się jej zalety
Nie kupię ponownie

8. Marion peelingujący żel do ciała (kokos)- słabo złuszcza martwy naskórek, no i zapach nie przypadł mi do gustu
Nie kupię ponownie

9. AVON krem do twarzy ze słonecznikiem i Wit. C- nie polubiłam się z tym kremem, zużyłam go jako balsam do ciała
Nie kupię ponownie

10. Bebeauty micelek- mój absolutny ulubieniec
Na pewno kupię ponownie

11. Bebeauty normalizujący żel-peeling- kolejny biedronkowy ulubieniec
Na pewno kupię ponownie

12. AVON care renewing moisture- krem do rąk jakich wiele, nie polecam
Nie kupię ponownie

13. AVON foot Works cynamonowo-pomarańczowa kąpiel do stóp- świetnie sprawdziła się jako olejek do kąpieli, jednak nie takie było jej przeznaczenie, dlatego…
Nie kupię ponownie

14. AVON roletka Treselle- świetny zapach, niestety słaba trwałość
Raczej nie kupię ponownie

15. Tołpa maska-opatrunek wzmacniająco-łagodząca- po jej zastosowaniu skóra szybko się przetłuszczała, raczej nie dla mnie
Nie kupię ponownie

29 komentarzy:

  1. Zakupiłam ostatnio normalizujący żel-peeling , też polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niska cena, za dobrą jakość, czego chcieć więcej?

      Usuń
  2. Bardzo ciekawi mnie 10 i 11 - skoro polecasz to chętnie je wreszcie zakupię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej polecam, jeśli Ci się nie spodobają, nie stracisz majątku :)

      Usuń
  3. Świetne denko! Balsam Lirene wezmę pod uwagę w czasie kolejnych zakupów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. rzeczywiście dobrze Ci idzie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. sporo tego:) widzę kilka fajnych rzeczy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dużo. Ja też lubię mieć parę otwartych produktów, inaczej szybko mi się nudzą :D Myślałam, że produkty do włosów od Avon nie są zbyt dobre, a tu proszę - szampon ulubieniec!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Inne szampony Avonu kompletnie mi nie pasują, ale jak widać znalazł się wśród nich rodzynek :)

      Usuń
  7. miałam kilka razy kremowy żel happy time nive, pachnie obłędnie, mój ulubiony

    OdpowiedzUsuń
  8. Balsam antycellulitowy z chęcią kupiłabym chociażby dla zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pokaźne denko ! Szkoda że tyle produktów się nie sprawdziło . Ja niestety nic z Twojego denka nie znam - aż wstyd się przyznać :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Balsam antycelulitowy z Lirene wydaję się być ciekawy:)

    OdpowiedzUsuń
  11. rzeczywiscie spore denko :D ja się zbieram, żeby swoje zrobić, ale coś się zebrać nie moge :P choć mam nadzieję, że dzisiaj sie już ukaze! :D
    Nie wiem czy powinnam to mówić, ale nie miałam żadnego z produktów, które pokazałaś ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. faktycznie sporo tego :)
    i widzę mojego ulubieńca - micelek z biedronki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jest także moim ulubieńcem :)

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie było tego trochę mniej :D
    Ale widzę, że sporo bubelków Ci się trafiło ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam tylko nr 10, ale szybko się kończy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zauważyłam tego, zależy ile kto używa. Poza tym za tą cenę, to nie ma co rozpaczać ;)

      Usuń
  16. Mam wielką ochotę na balsam antycellulitowy od Lirene :) z Twojego denka znam jedynie kremowy żel pod prysznic Nivea i lubię je :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie balsam bardzo dobrze się sprawdził, mam nadzieję, że i Tobie przypadnie do gustu :)

      Usuń
  17. u mnie jeśli chodzi o micela z BeBeauty nie było szału, zmywał ale radził sobie trochę słabiej niż Bourjois, którego uwielbiam, zwłaszcza mocne kosmetyki, choć zły też nie jest, zwłaszcza w stosunku do ceny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. No tak, ale weź też pod uwagę cenę Bourjois i BeBeauty :)

      Usuń
    3. wiem :) choć cena nie jest najważniejszym wyznacznikiem dla mnie - czasem tańsze produkty są o wiele lepsze niż te droższe, a czasem na odwrót

      Usuń

Dziękuję za Wasze komentarze, staram się na wszystkie odpowiadać na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, jeśli Twój mnie zainteresuje, dodam go do swojej listy czytelniczej :)