niedziela, 21 sierpnia 2022

Bananowy szampon The Body Shop

Lubię pachnące kosmetyki, dlatego zdarza mi się kupować produkt ze względu na zapach, czasem też skuszona ładnym opakowaniem. W przypadku bananowego szamponu The Body Shop zadziałały oba czynniki. Kosmetyk ma nawilżać włosy bez obciążania oraz zadbać o ich kondycję, dzięki odżywczemu działaniu. 
 

W sklepie miałam wrażenie, że szampon ma ładniejszy zapach. Przy użyciu wydaje się on nieco sztuczny, bardziej przypomina mi gumę balonową niż banana. Konsystencja jest dosyć gęsta, trzeba mocno spienić produkt w dłoniach przed nałożeniem na włosy, aby dobrze je umyć. Wg mnie nie pieni się wystarczająco bez dodania sporej ilości wody. Ciężko spłukać go z włosów, zdarzyło mi się, że je obciążył. Przy niedokładnym spłukaniu sprawia, że są one sztywne i nieprzyjemne w dotyku. Na szczęście znalazłam na niego sposób (dodanie wody, mocne tarcie/spienianie w dłoniach, nakładanie na skalp piany). 

szampon bananowy the body shop

Zgodnie z obietnicą producenta nawilża pasma. Niestety ma także tendencję do plątania włosów, które można nieco zniwelować odżywką. Przyznam, że kosmetyk ma sporo wad i spodziewałam się lepszego działania, zwłaszcza biorąc pod uwagę dosyć wysoką cenę. Butelkę zużyję do końca, ale nie planuję ponownego zakupu. 


Używałyście kiedyś kosmetyków o zapachu banana? 
Lubicie produkty The Body Shop? 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Wasze komentarze, staram się na wszystkie odpowiadać na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, jeśli Twój mnie zainteresuje, dodam go do swojej listy czytelniczej :)