środa, 12 września 2018

Co nowego w sierpniu? Buty i jeszcze raz buty :)

O zużyciach kosmetycznych, czyli tzw. "Projekcie Denko" mogliście przeczytać w poprzednim wpisie. Ubyło mi kilka rzeczy, ale przybyło jeszcze więcej i to niekoniecznie kosmetycznych. 

Sierpień był zdecydowanie miesiącem butów. Kupiłam dwie pary sneakersów. Zdjęcie New Balance mogliście już zobaczyć na moim IG. NB z założenia miały być do ćwiczeń, ale co z tego wyjdzie zobaczymy :) Początkowo miałam w planach kupno innego modelu do noszenia na co dzień. Niestety mam wrażenie, że buty sportowe New Balance są dosyć szerokie i żaden z upatrzonych modeli nie leżał dobrze na mojej wąskiej stopie. 

buty new balance miętowe


Najwygodniejsze okazały się cichobiegi ze zdjęcia. W środku, na wkładce mają miękką poduszeczkę, która znacznie zwiększa komfort noszenia. Szczerze mówiąc sama sobie się dziwię, że kupiłam jasne buty. Pastelowe kolory czy biel to nie moje klimaty, zwłaszcza jeśli chodzi o obuwie, które przecież szybko się brudzi, ale czy można przez całe życie nosić tylko ciemne buty?



Przy kasie NB dostałam fajną zniżkę na torbę sportową New Balance lub plecak. Zazwyczaj nie dobieram rzeczy "na szybko", ale tym razem stwierdziłam, że niewielki plecak rzeczywiście mi się przyda. Jestem przeciwnikiem spontanicznych zakupów, na szczęście w tym wypadku decyzja okazała się trafna, bo plecak stał się moim ulubionym i codziennie noszę go do pracy.

Druga para butów, którą kupiłam to klasyczne, czarne adidasy. Nie przepadam za butami z białą podeszwą, więc kupno butów "100% black" było moim priorytetem już od dłuższego czasu. Wreszcie udało mi się na takie trafić, ale miałam już w torbie świeżo kupione New Balance, więc... kupiłam drugą parę ;)

czarne buty nike damskie


Zaopatrzyłam się, także w sportową bluzę na rower. Choć z bieganiem niestety mi nie wyszło w tym roku, to na rowerze  od lipca przejechałam już prawie 100 km.


Jakiś czas temu pokazywałam Wam moje zamówienie z Zaful. Kostium kąpielowy i top mogliście zobaczyć w tym wpisie. Pod koniec wakacji często robię zakupy online na orsay.pl. Można trafić na niezłe wyprzedaże. Poniżej część moich łupów ;)


Zakupy kosmetyczne były dosyć minimalistyczne (w sumie zero konkretów). Oprócz nich, kupiłam kilka ozdobnych akcentów do mieszkania i jakieś drobiazgi. Podsumowując swoje zakupy, stwierdzam, że mam bana na kupowanie  butów sportowych ;)


Jak wygląda Wasze zakupowe podsumowanie? 
Udało Wam się znaleźć coś ciekawego na letnich wyprzedażach?





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Wasze komentarze, staram się na wszystkie odpowiadać na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, jeśli Twój mnie zainteresuje, dodam go do swojej listy czytelniczej :)