sobota, 19 listopada 2016

Autumn sadness? No, thanks. Jak nie dać się jesiennej chandrze?

jesienna chandra

Okres jesienno-zimowy to ciężki czas dla wielu z nas. Dni stają się krótkie, zimne i deszczowe. Człowiekowi brakuje naturalnego światła, zwłaszcza, jeśli wstaje rano, gdy jest jeszcze ciemno a do domu wraca, gdy słońce już zaszło. U mnie dodatkowo dochodzą problemy z częstymi bólami głowy, które wywołane są przez zmiany ciśnienia i pogody. Najchętniej w takie dni zagrzebuję się w ciepły koc, z tabliczką czekolady i kawą. Do tego ulubiony serial lub książka i tak mija mi czas wolny. Nie ma nic złego w leniuchowaniu po pracy, o ile nie zdarza się to nagminnie. Praca to jedno, ale trzeba też ogarnąć inne rzeczy; zakupy, sprzątanie, gotowanie itp. Myślę, że warto wypoczywać w taki sposób, aby nie popadać w jesienną apatię i notoryczny brak motywacji do czegokolwiek. Jak to zrobić? Mam dla Was kilka sposobów na odzyskanie energii do życia w te ciemne i smutne dni.

1. Aktywność fizyczna przede wszystkim
Odkąd zaczęłam regularnie ćwiczyć, zauważyłam dużą poprawę w swoim samopoczuciu. Czuję się lepiej, mam więcej energii. Dodatkowo praca nad sobą daje mi satysfakcję i zachęca do dalszych wyzwań. Nie każdy lubi ćwiczyć w pojedynkę, więc polecam zajęcia grupowe typu fitness, joga lub moje ostatnie odkrycie: zumbę. Szybki i żywiołowy taniec, nie tylko pozwala na spalenie kalorii, ale także poprawia humor.

2. Energetyczna muzyka pomaga w codziennych obowiązkach
O ile przyjemniejsze staje się sprzątanie przy akompaniamencie ulubionego zespołu. Można uwinąć się z obowiązkami, a jednocześnie naładować się potężną dawką optymizmu. Podśpiewywanie i tańczenie w trakcie mile widziane :)

3. Spotkaj się ze znajomymi
Siedząc samemu w domu łatwo popaść w depresję, ale od czego masz przyjaciół i znajomych? Człowiek jest zwierzęciem stadnym i tak ma, że czasem po prostu musi się wygadać. Zamiast zamykać się w 4 ścianach, zadzwoń do dawno niewidzianej koleżanki i zapytaj czy nie ma ochoty wyskoczyć na kawę, może i ona potrzebuje wsparcia w walce z jesienną chandrą?


4. Wyskocz na zakupy
Nic nie poprawia kobiecie samopoczucia tak jak zakupy. Powiedzenie znane od lat, więc musi w sobie skrywać choć ziarno prawdy. Fajnie urwać się od czasu do czasu na shopping i sprawdzić sobie nowy ciuch lub wymarzony kosmetyk. Pamiętaj, jednak żeby nie przesadzać z częstotliwością, bo Twój portfel może tego nie znieść najlepiej.

Jakie są Wasze patenty na jesienną chandrę?


41 komentarzy:

  1. Nie lubię jesieni, ale ratuje mnie czytanie książek oraz filmy i seriale :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam sprzątać w rytm muzyki, spotykać się ze znajomymi, uwielbiam też zakupy :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Muzyka i dobra książka to moje lekarstwa :) No dobra, troszkę czekolady też nie zaszkodzi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekolada też mi towarzyszy, choć staram się ograniczać ;)

      Usuń
  4. A ja bardzo lubię jesień, za to, że szybko jest ciemno, że mogę pić mnóstwo herbaty i siedzieć w pokoju z zapalonymi świeczkami i światełkami :)

    OdpowiedzUsuń
  5. bloguję, czytam, woski palę, o! Muszę się na saunę wybrać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię palić pachnące świece wieczorami, wosków nie kupuję, bo nie mam kominka.

      Usuń
  6. Piję dobrą kawę i jem słodycze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja uwielbiam ten jesienno zimowy czas i czuję się lepiej niż w upalne lato ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie upalne lato też męczy ale jest więcej słoneczka wtedy

      Usuń
  8. O tak, muzyka dobrze na mnie wpływa w okresie jesiennym :)
    Mogłabyś poklikać w linki w poście TUTAJ ? Dzięki :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Sport jak najbardziej pomaga ♥
    Ja śmigam na zumbę i od razu mam lepszy humor ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię zumbę, to dla mnie potężna dawka energii :)

      Usuń
  10. Dlatego nie lubię deszczowych, jesiennych dni.. ale jakoś sobie radzić trzeba :P Zakupy zawsze pomagają :D Dobra muzyka, czy książka- jak najbardziej na plusie :D

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie to będzie dobra kawa i zakupy :D
    No i ewentualnie od czasu do czasu dobry film jak znajdę czas :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi w tym czasie bardzo pomaga aktywność fizyczna, jak się trochę poruszam to od razu samopoczucie się poprawia :)

    OdpowiedzUsuń
  13. zakupowy szał pomaga na zły nastrój ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. kubek dobrej kawy i chwila dla siebie to mój przepis na pozbycie się jesiennej depresji :)

    Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia :)
    ANRU,

    OdpowiedzUsuń
  15. Kocyk, gorąca kawa i da się przeżyć:P

    OdpowiedzUsuń
  16. Awesome post! Autumn it's amazing ***
    Great blog! I'm following you! Follow back? <3
    Kisses
    http://omundodajesse.blogspot.pt

    OdpowiedzUsuń
  17. Małe dziecko w domu nie pozwala na chandrę ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. zawsze znajdzie się powód do radości, każdego dnia taki znajduję:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jesien to dla mnie byle jaka pora - z jednej strony ją lubię, z drugiej mam jej serdecznie dość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przyznaję bez bicia, że nie przepadam za jesienią.

      Usuń
  20. Ja jesienią staram się przede wszystkim nie siedzieć w domu, tylko wychodzić na spacer do parku czy nawet na zakupy. Gdy za dużo siedzę w domu to dopada mnie jesienna depresja. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mój sposób? Wyśpij się, zrób sobie kawę (więcej kawy) i oglądaj cały dzień serial prytulona do swojego mężczyzny. Polecam!

    OdpowiedzUsuń
  22. Wszystko co wypisałaś właśnie robię,jeszcze dobry film,ciepła herbata i to wszytsko :D

    OdpowiedzUsuń
  23. fajnie, że masz takie nastawienie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. świetny post! sama robie to o czym napisałaś :)
    świetny blog! może wspólna obserwacja ? :*

    OdpowiedzUsuń
  25. To jest racja - sto razy lepiej się sprząta przy muzyce :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja niestety w tygodniu jak wrócę ze szkoły, to po chwili odpoczynku muszę robić lekcje, co zajmuje mi naprawdę sporo czasu, więc na nic innego nie mam już nawet sił, tylko czasem jeszcze zerknę na bloga. :) Na szczęście w weekendy ratują mnie spotkania ze znajomymi. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem chciałabym wrócić do czasów, gdy moim jedynym zmartwieniem były lekcje do odrobienia.

      Usuń
  27. O tak te punkty pomagają w jesieni, ja bym dodała jeszcze umilacze do palenia w kominku czy towarzystwo mruczącego kota :)

    OdpowiedzUsuń
  28. I ja zamieściłam już wpis o jesiennej chandrze- jestem ciekawa, która z nas zgarnie kupon :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Jak już muszę sprzątać, obowiązkowo przy świetnej muzyce. Mnie doskonale poprawia humor czas spędzony z mężem, w domu, pod ciepłym kocem, z kubkiem pysznego kakao...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze, staram się na wszystkie odpowiadać na bieżąco.
Jeśli podoba Ci się mój blog, zapraszam do obserwowania, jeśli Twój mnie zainteresuje, dodam go do swojej listy czytelniczej :)