Dziś przychodzę z recenzją pudru sypkiego MAC loveSTUCK LUCKY STUDIO Fix+ Pro Blur Weightless Loose Powder, który od razu przyciąga uwagę nietypowym opakowaniem i nazwą. Jeśli zastanawiacie się, czy warto po niego sięgnąć – już śpieszę z opinią!
Limitowana edycja z charakterem?
Puder pochodzi ze specjalnej kolekcji MAC loveSTUCK LUCKY STUDIO – i najprawdopodobniej była to edycja limitowana. Już samo opakowanie wyróżnia się na tle standardowych kosmetyków marki – duże, stylowe i zdecydowanie kolekcjonerskie. Jednak mimo efektownego wyglądu, wieczko nie jest zakręcane, a jedynie nakładane na górę, co sprawia, że zabranie pudru w podróż może skończyć się katastrofą – zawartość łatwo się rozsypuje. Puder, jest dostępny, także w wersji regularnej, w opakowaniu z zakrętką, ale z innym puszkiem.
Puszek i formuła
W zestawie znajdziemy puszek, który od razu mnie pozytywnie zaskoczył – długie włoski, miękki, dobrze wykonany i bardzo przyjemny w użyciu. Nakładanie nim pudru to czysta przyjemność – nie pyli, dobrze rozprowadza produkt i pozwala na precyzyjną aplikację.
Sam puder jest drobno zmielony, aksamitny w dotyku, pięknie się stapia ze skórą i robi dokładnie to, co obiecuje producent – bluruje, czyli optycznie wygładza cerę i znacząco zmniejsza widoczność porów. Skóra po aplikacji wygląda na wygładzoną, miękką i zmatowioną.
Kolor i efekt końcowy
Choć puder ma biały kolor, to jego formuła jest transparentna, jednak trzeba mieć świadomość, że może lekko rozjaśniać podkład. Dla osób o bardzo ciepłym lub ciemniejszym odcieniu skóry może to być coś, na co warto zwrócić uwagę.
Podsumowanie
MAC Fix+ Pro Blur Weightless Loose Powder z kolekcji loveSTUCK LUCKY STUDIO to naprawdę świetny puder sypki, który zasługuje na uwagę. Działa dokładnie tak, jak powinien – wygładza, bluruje, utrwala makijaż i wygląda bardzo elegancko. Minusem jest niestety niepraktyczne wieczko, które dyskwalifikuje go jako produkt „do torebki” czy na wyjazd.
Czy warto? Zdecydowanie tak, jeśli szukacie pudru o delikatnym, jedwabistym wykończeniu i nie planujecie wrzucać go do podróżnej kosmetyczki. Jeden z lepszych pudrów sypkich, jakie testowałam ostatnio – godny polecenia.
Jaki jest Wasz ulubiony puder?
Szukam czegoś matującego, wygładzającego z efektem blurr.